Szef Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy: CBA to jeden z kluczowych partnerów
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy współpracuje z CBA od początku istnienia, to jeden z kluczowych partnerów, który wspiera nas m.in. w zakresie szkoleń i wspólnych działań - powiedział szef NABU Semen Krywonos w wywiadzie opublikowanym w "Gazecie Polskiej".
2023-11-29, 13:30
Krywonos pytany jak wygląda na Ukrainie walka z korupcją w czasie trwającej wojny wyjaśnił, że obecnie jego kraj stoi przed dwoma strategicznymi zadaniami - zwycięstwem w wojnie, wyparciem agresora i zapewnieniem powojennej odbudowy i ożywienia gospodarczego.
- Istotny wpływ na osiągnięcie tych celów ma skuteczna walka z korupcją. To pole bitewne, gdzie cały czas toczy się walka dobra ze złem, ścierają się dwa światy – ten demokratyczny i ten autorytarny. My chcemy stać po tej jasnej stronie mocy, po stronie demokracji, po stronie Zachodu - zapewnił w wywiadzie dla GP.
Dużo więcej postępowań
Szef NABU wskazał, że zadanie jest bardzo jasne: "musimy zapobiegać korupcji w czasie wojny i zadbać, aby pomoc międzynarodowa i inwestycje zostały wykorzystane w całości zgodnie z ich przeznaczeniem".
Podał w rozmowie, że w pierwszym półroczu 2023 roku NABU i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna SAPO wszczęły 286 postępowań przygotowawczych, stawiając zarzuty 137 osobom. W tym czasie do sądów skierowano 58 aktów oskarżenia przeciwko 147 osobom.
REKLAMA
- To liczby dwukrotnie wyższe niż w całym ubiegłym roku - wyliczył Krywonos.
Kasta nietykalnych
Przypomniał, że przed utworzeniem w 2015 r. NABU i SAPO nie było na Ukrainie żadnej odpowiedzialności za korupcję wśród parlamentarzystów, urzędników państwowych czy sądowych elit.
- Istniała kasta nietykalnych, którym wszystko uchodziło na sucho. W ciągu ostatnich ośmiu lat Ukraina zrobiła ogromny krok naprzód w walce z korupcją. Kasta zniknęła. Urzędnicy zrozumieli, że kara za korupcję jest nieunikniona, a ukrywanie się przed organami antykorupcyjnymi często okazuje się bezcelowe - wyjaśnił.
Dodał, że po pozwach od powstania NABU sądy wydały 161 wyroki skazujące, z czego 125 jest już prawomocnych, a do państwa wróciło w sumie 6,7 mld hrywien, w przeliczeniu to ponad 230 mln dolarów po kursie hrywny sprzed rosyjskiej agresji.
REKLAMA
Współpraca z CBA
Pytany w jakim stopniu Centralne Biuro Antykorupcyjne pomaga w walce z korupcją na Ukrainie Krywonos odpowiedział, że NABU współpracuje z CBA od początku istnienia.
- Jest to jeden z kluczowych partnerów wśród instytucji stojących na straży prawa, zwłaszcza obecnie. Polscy koledzy wspierają nas w różnych kwestiach. Zarówno w zakresie szkoleń i wymiany poglądów, jak i wspólnych działań, które bez CBA byłyby trudne do przeprowadzenia - powiedział.
- Ważna jest szybka i sprawna wymiana informacji z naszymi polskimi kolegami.(...) Przedstawiciele NABU i CBA mówią tym samym językiem i myślą identycznymi kategoriami. Rozumieją się. Tak jak policjant rozumie innego policjanta, a prokurator rozumie innego prokuratora - stwierdził szef ukraińskiego Biura w rozmowie z GP.
Rozszyfrowany telefon
Poinformował, że w największej sprawie - przyjęcia dużej łapówki przez prezesa Sądu Najwyższego Ukrainy w maju 2023 r. - NABU współpracowała z CBA na zasadach międzynarodowej pomocy prawnej. Podczas przeszukania mieszkania prezesa zabezpieczono jego smartfon, do którego dostęp był zablokowany.
REKLAMA
- Podejrzany odmówił ujawnienia hasła. Ponieważ nasi koledzy z CBA mają odpowiednie możliwości techniczne, zwróciliśmy się do nich o pomoc. Wszystko wydarzyło się poprzez oficjalny wniosek o międzynarodową pomoc prawną. Eksperci CBA uzyskali dostęp do informacji zawartych w telefonie, co pomogło NABU w uzyskaniu dodatkowych dowodów w postępowaniu karnym - wytłumaczył rozmówca GP.
Korupcyjna sprawa Sławomira Nowaka
Wymienił też najważniejsze wspólne działania przy śledztwie dotyczącym korupcji w agencji ds. budowy dróg Ukravtodor, gdy szefem był Sławomir Nowak. Podał, że wówczas nad sprawą pracował wspólny międzynarodowy zespół dochodzeniowo-śledczy, co przyspieszyło zdobycie kluczowych dowodów.
Wskazał, że m.in. odkryto wówczas napływające do Polski w formie gotówki i przelewów bankowych pieniądze, które "nosiły znamiona nielegalnego pochodzenia, a ich beneficjentem był szef Ukravtodora". Zidentyfikowano też zarejestrowany w polskiej domenie adres mailowy należący do jego zaufanej osoby.
- Informacja ta została natychmiast przekazana współpracownikom z CBA. W ciągu kilku dni treść tego e-maila została ujawniona. Część korespondencji okazała się kluczowym dowodem potwierdzającym istnienie korupcyjnego porozumienia pomiędzy szefem Ukravtodoru a przedstawicielami podmiotów gospodarczych będących kontrahentami tej agencji rządowej - wyjaśnił w wywiadzie.
REKLAMA
Dodał, że funkcjonariusze NABU i CBA przeprowadzili też na terenie Ukrainy i Polski pod koniec tego śledztwa ponad 20 rewizji i zatrzymali siedem osób.
- Zełenski zaostrza kurs. Wysocy urzędnicy tracą stanowiska za korupcję
- Szef CBA wysłał list do partnerskich służb z innych krajów. Pisze w nim o planach opozycji dot. likwidacji Biura
PAP/fc
REKLAMA