Nawalny nie żyje. "Przypomina o przerażającym ucisku oponentów reżimu"
- Śmierć Aleksieja Nawalnego w rosyjskim więzieniu jest wyraźnym przypomnieniem o przerażającym ucisku tych, którzy wyrażają sprzeciw wobec Kremla - oświadczyła prezydent Mołdawii Maia Sandu.
2024-02-17, 00:37
"Swoje serdeczne myśli kierują do jego bliskich, do wszystkich myślących demokratycznie Rosjan i do tych, którzy odważnie walczą o demokrację w Rosji i poza nią" - napisała Maia Sandu na platformie X.
Premier Mołdawii Dorin Recean również skomentował doniesienia o śmierci rosyjskiego opozycjonisty.
Śmierć Aleksieja Nawalnego. "Tej walki nie można zaprzestać"
"To przypomnienie, że należy się przeciwstawić brutalności Kremla i bronić wartości demokratycznych. Tak jak Aleksiej, ludzie na całym świecie walczą o wolność, demokrację i szacunek dla praw człowieka. Tej walki nie można zaprzestać" - oświadczył Recean na X.
W reakcji na doniesienia o śmierci Nawalnego przed ambasadą Rosji w Kiszyniowie mieszkańcy mołdawskiej stolicy składali kwiaty i zapalali w piątek znicze.
REKLAMA
Posłuchaj
Śmierć Aleksieja Nawalnego. "Miał nagle poczuć się źle"
Rosyjskie władze więzienne powiadomiły o śmierci w więzieniu najważniejszego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, uważanego za osobistego wroga Władimira Putina. 47-letni więzień polityczny miał nagle poczuć się źle i stracić przytomność. Pomimo podjętej reanimacji, Nawalny zmarł - powiadomiono.
- Śmierć Aleksieja Nawalnego. Protesty w całej Europie. "Putin to zabójca"
- Adwokat Nawalnego dla Polskiego Radia: to polityczne zabójstwo
- Tak wyglądał Nawalny. Ostatnie nagranie przed śmiercią
PAP/IAR/pb
REKLAMA