Bono upamiętnił Nawalnego podczas koncertu. "Putin przenigdy nie wymówiłby jego imienia"
Bono upamiętnił Aleksieja Nawalnego. Podczas koncertu zespołu U2 w hali Sphere w Las Vegas lider grupy wspomniał o ostatnich wydarzeniach w Rosji i śmierci opozycjonisty.
2024-02-18, 19:25
Bono podkreślił, że na Zachodzie Aleksiej Nawalny jest "symbolem sprzeciwu wobec Putina". Zachęcał publiczność, aby skandowała imię Nawalnego.
"Nawalny to symbol sprzeciwu"
- Putin nigdy, przenigdy nie wymówiłby jego imienia. Pomyślałem więc, że dziś ludzie wierzący w wolność muszą wymówić jego imię. Nie tylko je zapamiętajcie, ale powiedzcie je wszyscy: Aleksiej Nawalny - mówił Bono.
Posłuchaj
Lider U2 w czasie koncertu przypomniał też, że w przyszłym tygodniu miną dwa lata od inwazji Rosji na Ukrainę.
REKLAMA
Śmierć Nawalnego
Według oficjalnej wersji rosyjskiej służby więziennictwa, Aleksiej Nawalny zmarł przedwczoraj na terenie kolonii karnej w miejscowości Charp na dalekiej północy Rosji. Aby uczcić pamięć opozycjonisty, mieszkańcy kilkudziesięciu rosyjskich miast składają kwiaty obok pomników poświęconych ofiarom sowieckich represji.
Aleksiej Nawalny od trzech lat przebywał w kolonii karnej, przy czym od pół roku na Syberii, skazany na 19 lat pozbawienia wolności. Wcześniej otrzymywał także mniejsze wyroki, które w sumie wyniosły około 30 lat.
W 2020 roku podjęto próbę otrucia Nawalnego, która się nie powiodła. Po niej leczony był w Niemczech, z których zdecydował się wrócić do Rosji. Zaraz po powrocie został aresztowany.
- Matka Nawalnego jeszcze kilka dni temu widziała się z synem. "Był żywy, zdrowy i pogodny"
- Śmierć Nawalnego. Łatuszka: brak reakcji zachęci Putina i Łukaszenkę do mordowania więźniów
- Truty i więziony. Był solą w oku Putina, walczył do końca
IAR/jb
REKLAMA