Protesty rolników. KE proponuje uproszczenie przepisów. Chodzi o zmniejszenie obciążeń administracyjnych
W reakcji na protesty rolników w unijnych krajach Komisja Europejska proponuje uproszczenie przepisów. Chodzi o zmniejszenie obciążeń administracyjnych, na które skarżą się rolnicy. Propozycje, które otrzymała już belgijska prezydencja, mają być omówione na poniedziałkowym spotkaniu ministrów rolnictwa państw członkowskich w Brukseli.
2024-02-22, 13:15
Komisja Europejska chce przede wszystkim uprościć wiele wymogów środowiskowych, które rolnicy muszą obecnie spełniać, a które - jak sama przyznaje - okazały się trudne do wdrożenia. Jeden wymóg już został cofnięty - obowiązkowe ugorowanie 4 procent gruntów rolnych.
Kolejne propozycje Brukseli
Teraz Bruksela proponuje kolejne, które złagodzą między innymi presję na hodowców zwierząt. Poza tym Komisja chce doprowadzić do zmniejszenia liczby kontroli w gospodarstwach nawet o połowę. Są one przeprowadzane, by monitorować prawidłowość wydawania unijnych funduszy.
Komisja informuje, że chce usprawnić analizę zdjęć z satelitarnego systemu monitorowania Copernicus. To zwolni rolników z dostarczania drobiazgowej, technicznej dokumentacji. Pomoże im uniknąć błędów, ewentualnych kar i pozwoli - jak przekonuje Komisja - zająć się podstawową pracą w gospodarstwach.
Posłuchaj
Bruksela chce także złagodzić wymogi unijnej Wspólnej Polityki Rolnej, by rolnicy nie byli karani za ich łamanie jeśli dojdzie do wyjątkowych i nieprzewidywalnych zdarzeń. Komisja planuje również w przyszłości zwolnienie małych gospodarstw o powierzchni poniżej 10 hektarów z kontroli dotyczących zgodności z wymogami środowiskowymi. To zwolnienie - jak tłumaczy Komisja - uprościłoby codzienną pracę drobnych rolników.
REKLAMA
- Manifestacje, blokady i żądania. O co chodzi w proteście rolników?
- "Próba poprawienia PR polskim kosztem". Bosak o propozycji Zełenskiego dot. spotkania na granicy
- Premier Tusk odpowiedział na słowa Zełenskiego. "Będziemy szukać rozwiązań ochronnych dla polskich rolników"
IAR/Beata Płomecka/nt
REKLAMA