"Obywatelska stypa" w Rosji. Współpracownicy Nawalnego wzywają do protestów w czasie wyborów

Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w kolonii karnej. Jego ciało wydano rodzinie dopiero po dziewięciu dniach.

Od dwóch dni współpracownicy polityka nie mogą znaleźć miejsca, w którym mogliby zorganizować publiczne pożegnanie opozycjonisty, ponieważ zakłady pogrzebowe nie chcą narazić się Kremlowi.

Wybory w Rosji. "W południe przeciwko Putinowi"

Współpracownik Aleksieja Nawalnego Leonid Wołkow oświadczył w nagraniu wideo, że ostatnią wolą opozycjonisty było, aby Rosjanie wzięli udział w akcji "W południe przeciwko Putinowi".

Na czym miałaby polegać taka akcja, na początku lutego tłumaczył były więzień polityczny Michaił Chodorkowski. Rosjanie mieliby przyjść w południe 17 marca do lokali wyborczych ubrani na biało-niebiesko-biało, ponieważ takie są symboliczne kolory rosyjskiej opozycji. - Chodzi o to, żebyśmy zobaczyli, ilu nas jest - podkreślił Michaił Chodorkowski.

Posłuchaj

Współpracownicy Aleksieja Nawalnego wzywają Rosjan do protestu w dniu wyborów prezydenckich (IAR) 0:48

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Rosyjscy opozycjoniści proponują, aby Rosjanie zagłosowali na kogokolwiek poza Władimirem Putinem lub unieważnili swoje karty do głosowania. Związany z opozycyjnym ruchem "Otwarta Rosja" Artiom Ważenkow powiedział Polskiemu Radiu, że w ten sposób będzie można - chociaż w jakiejś części - zdestabilizować reżim.

• Nawalny miał zostać wymieniony? Współpracowniczka opozycjonisty ujawniła nową hipotezę
• Rosyjscy śledczy mają zbadać zgodność decyzji Stalina z konstytucją. Chodzi o masowe deportacje
• To on chce zastąpić Putina. Nadieżdin grozi demonstracjami

IAR/jb