Berlin. Wielka akcja namierzania terrorystów RAF. Pierwsze zatrzymania okazały się nietrafione
Dwaj zatrzymani w wielkiej akcji policji w Berlinie to nie są poszukiwani od 30 lat terroryści - poinformowała rzeczniczka policji kryminalnej Dolnej Saksonii. W stolicy Niemiec służby liczyły, że uda im się zatrzymać członków Frakcji Czerwonej Armii.
2024-03-03, 14:50
Gdy tuż po siódmej stanęła kolej miejska, a na teren przemysłowy w dzielnicy Friedrichshain weszło ponad stu policjantów, służby prasowe dolnosaksońskiej policji poinformowały, że to akcja związana z poszukiwaniem terrorystów RAF. Siły z landu, którego służby prowadzą śledztwo, zostały połączone z policją berlińska i federalną.
Od poniedziałku, kiedy w berlińskim mieszkaniu zatrzymano Danielę Klette i zabezpieczono tam broń, pojawiały się nowe tropy prowadzące do jej dwóch wspólników. Zatrzymani dwaj mężczyźni nie okazali się jednak tymi terrorystami.
Wielka akcja namierzania terrorystów RAF
Lewicowi radykałowie mają na koncie zabójstwa polityczne i brutalne napady rabunkowe. Po ogłoszeniu rozwiązania RAF z przestępczej działalności nie zrezygnowała tak zwana Trzecia Generacja, której częścią była Klette.
Nazywani Trzecim Pokoleniem RAF terroryści organizowali zbrojne napady w ocenie ekspertów już nie z powodów ideologicznych. Ostatnia przypisywana im kradzież miała miejsce w 2016 roku.
REKLAMA
Rozbicie w tydzień najgłośniejszej terrorystycznej grupy ostatnich dekad byłoby dużym sukcesem policji.
Posłuchaj
Lewicowa terrorystyczna RAF, czyli Frakcja Czerwonej Armii, była najgroźniejszą grupą terrorystyczną w ostatnich dziesięcioleciach. Ma na koncie polityczne zabójstwa, ale także brutalne napady na transporty pieniędzy i placówki handlowe.
iar/Adam Górczewski/as/wmkor
REKLAMA