USA. Nowojorski policjant zginął na służbie. Został zastrzelony podczas interwencji drogowej
W nowojorskiej dzielnicy Queens podczas kontroli drogowej został zabity policjant. Był pierwszym, który zginął w mieście na służbie od dwóch lat.
2024-03-26, 07:21
Według komisarza policji nowojorskiej (NYPD) Edwarda Cabana, funkcjonariusz Jonathan Diller i jego partner byli częścią zespołu ds. reagowania społecznego. Kiedy w trakcie kontroli drogowej w Far Rockaway, na Queensie, zbliżyli się do podejrzanego mężczyzny w samochodzie, wycelował w nich broń i trafił w Dillera, który był w kamizelce kuloodpornej. Jego partner postrzelił zabójcę.
Rannego Jonathana Dillera przewieziono do szpitala, ale nie udało się go uratować. Policja nie udziela informacji o stanie zdrowia zabójcy.
- Dzisiaj straciliśmy jednego z naszych synów i jest to niezwykle bolesne. Jest to niezwykle bolesne - powiedział cytowany przez AP burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, który niegdyś też był policjantem.
- Strzały na przedmieściach Minneapolis. Napastnik zabarykadował się w domu z dziećmi
- USA: strzelanina podczas parady zwycięzców Super Bowl. Jedna osoba zginęła, wiele jest rannych
Burmistrz poinformował, że spotkał się z wdową po Dillerze. Nazwał strzelaninę bezsensownym aktem przemocy.
- Czy mogę powiedzieć to jeszcze jaśniej? To dobrzy ludzie przeciw złym. A ci źli ludzie są agresywni. Noszą ze sobą broń. Wykazują całkowity brak szacunku dla symbolu naszego bezpieczeństwa publicznego, jakim jest mundur – podkreślił burmistrz. Diller pracował w policji od trzech lat. Był żonaty i miał małe dziecko.
pg,pap
wmkor
REKLAMA
REKLAMA