Niemieccy historycy poszukują krewnych wypędzonych po powstaniu warszawskim. Chodzi o zwrot rzeczy osobistych

Niemieckie Archiwum Arolsen szuka rodzin osób wywiezionych z Warszawy po powstaniu warszawskim, które zginęły w obozach koncentracyjnych i zagłady - informuje "Rzeczpospolita". Chodzi o zwrot depozytów - rzeczy zagrabionych Polakom przez Niemców.

2024-04-08, 08:24

Niemieccy historycy poszukują krewnych wypędzonych po powstaniu warszawskim. Chodzi o zwrot rzeczy osobistych
Po kapitulacji Powstania Warszawskiego setki tysięcy mieszkańców stolicy musiało opuścić zrujnowane miasto. Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

"Arolsen Archives - Międzynarodowe Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich, w związku z przypadającą w tym roku 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, rozpoczęło kampanię społeczną »Powstanie Warszawskie. Nieznane historie«" - podaje "Rzeczpospolita".

100 kopert z rzeczami osobistymi ofiar II wojny światowej

Jak wyjaśniono, w Arolsen Archives znajduje się około stu kopert zawierających rzeczy osobiste osób wywiezionych z Warszawy podczas Powstania. Przedmioty te zostały im zabrane w obozach koncentracyjnych.

"Organizatorzy kampanii zachęcają instytucje, szkoły, media i osoby prywatne do pomocy w odnalezieniu rodzin tych osób. Chodzi o to, by zwrócić bliskim ofiar wojny rzeczy osobiste ofiar" - czytamy w artykule.

Koperty z rzeczami osobistymi mieszkańców Warszawy stanowią część zbioru 2,5 tys. depozytów z czasów II wojny światowej przechowywanych w Arolsen Archives.

REKLAMA

Jak podkreśla dyrektor archiwum Floriane Azoulay, "przedmioty te zostały odebrane ofiarom i należy je zwrócić". - Ponieważ nie ma już wśród nas właścicieli tych rzeczy, zwracamy je krewnym, których poszukujemy w ramach kampanii "#StolenMemory" ("skradziona pamięć" - red.) - tłumaczy Azoulay.

Poszukiwani krewni osób wypędzonych z Warszawy

Przypomniano, że "w ramach kampanii #StolenMemory, która rozpoczęła się w 2016 roku, odnaleziono prawie 900 rodzin na całym świecie, w tym niemal 300 w Polsce". "Wśród prawie 2,5 tys. przedmiotów, które wciąż czekają na zwrot, aż 650 należało do osób z Polski" - czytamy w "Rz".

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku i było zrywem ludności Warszawy oraz żołnierzy Armii Krajowej przeciwko niemieckim okupantom. Jego celem było opanowanie części stolicy i umożliwienie wkroczenia do miasta nadciągających ze wschodu żołnierzy Armii Czerwonej. W walkach wzięło udział ok. 50 tys. żołnierzy AK i była to największa operacja polskiej armii podziemnej w czasie całej II wojny światowej.

Powstańcom nie udało się zrealizować celów operacji i po kilku dniach niewielkich sukcesów przeszli do uporczywej obrony, która trwała do 2 października, kiedy dowództwo AK podpisało oficjalną kapitulację Powstania. W konsekwencji zrywu życie straciło nawet 200 tys. mieszkańców Warszawy, a z płonącego miasta wygnanych zostało ok. 650 tys. kolejnych obywateli stolicy. Około 150 tys. z wypędzonych trafiło na przymusowe roboty do Niemiec lub do obozów koncentracyjnych i zagłady.

REKLAMA

Czytaj również:

PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej