Oligarchowie wygrali proces w unijnym sądzie. Nałożone na Rosjan sankcje zostaną jednak w mocy
Dwóch rosyjskich oligarchów wygrało w Sądzie Unii Europejskiej, ale pozostanie objętych sankcjami. Chodzi o Piotra Awiena i Michaiła Fridmana.
2024-04-10, 12:15
Zaskarżyli oni decyzję unijnych krajów o wpisanie na czarną listę sankcyjną. Dziś sąd w Luksemburgu przyznał im rację i unieważnił zamrożenie ich majątków w Europie w okresie od lutego 2022 do marca 2023.
Dlaczego zatem pozostaną objęci sankcjami? Bo te restrykcje Unia Europejska potem jeszcze przedłużała i dzisiejsze orzeczenie sądu do tych późniejszych sankcji się nie odnosi. Nie zmienia to faktu, że kolejny raz sędziowie w Luksemburgu kwestionują zasadność nałożenia sankcji.
Bliskie kontakty z Putinem
Jeśli chodzi o Piotra Awiena i Michaiła Fridmana, to unijne kraje zarzuciły im bliskie związki z władzami na Kremlu, w tym z Władimirem Putinem, i wspieranie rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Sąd napisał w uzasadnieniu, że o ile argumenty unijnych krajów mogą wskazywać na istnienie pewnego rodzaju bliskości Piotra Awiena i Michaiła Fridmana z Władimirem Putinem lub jego otoczeniem, o tyle nie pozwalają na wykazanie, że wspierali oni działania lub polityki podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy.
REKLAMA
Posłuchaj
- Kolejny miliarder zrzekł się rosyjskiego obywatelstwa. Założyciel Revoluta przeciwny inwazji na Ukrainę
- Sankcje dot. eksportu luksusowych aut do Rosji. Litwa sprawdzi, czy nie zostały naruszone
- Krym SOS: trwa ludobójstwo Rosji na Tatarach krymskich. Areszty, prześladowania, bezprawna mobilizacja
pg,iar/wmkor
REKLAMA