Aktywista z Ghany pobił rekord Guinnessa. Chodzi o... przytulanie drzew

Mężczyzna ustanowił rekord w pobliżu uczelni, w której studiuje - w Tuskegee National Forest w amerykańskim stanie Alabama.

Bicie rekordu było podporządkowane określonym regułom. Student leśnictwa nie mógł kilkakrotnie przytulić tego samego drzewa. Każdą roślinę musiał też objąć oburącz, nie uszkadzając jej, by nie być poddanym dyskwalifikacji.

Co było najtrudniejsze?

Abubakar, dzieląc się wrażeniami po zakończonym wyzwaniu, powiedział, że najtrudniej było mu się szybko przemieszczać między drzewami. Nie był też pewien, czy każdy uścisk spełnia wymagane standardy. Nie krył, że męczące było też już w pewnym momencie powtarzanie tego samego ruchu.

Utrudnieniem był też fakt, że student zdecydował się na bicie rekordu podczas ramadanu, kiedy nie mógł nawet napić się wody. Mimo to było ogromnie zadowolony ze swojego sukcesu. - Osiągnięcie tego światowego rekordu jest niezwykle satysfakcjonujące. To istotny gest podkreślający kluczową rolę drzew w naszym ekosystemie i pilną potrzebę ochrony środowiska - podkreślił.

• Ogólnopolska Narada o Lasach. Prof. Roman Wójcik: z ich roli zdaliśmy sobie sprawę w czasie pandemii
• "Chronić Cię Trzeba" czyli jak uratować cietrzewie w Polsce
• Mieszkańcy Peru chcą ratować Amazonię. Rusza wielka akcja zalesiania

kg