Atak na centrum Charkowa. "Wróg uderzył z użyciem kierowanej bomby lotniczej"

Co najmniej dziesięć osób zostało rannych po ataku Rosjan w centrum Charkowa. Wstępne informacje mówią o użyciu kierowanej bomby lotniczej. 

2024-05-05, 18:09

Atak na centrum Charkowa. "Wróg uderzył z użyciem kierowanej bomby lotniczej"
Co najmniej dziesięć osób zostało rannych w wyniku niedzielnego ataku Rosjan na Charków . Foto: Melnikov Dmitriy/Shutterstock.com

Do ataku doszło w prawosławną niedzielę wielkanocną. 

"Według wstępnych danych wróg uderzył z użyciem kierowanej bomby lotniczej w centralną część miasta Charków"  - przekazał na Telegramie szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow.

Początkowo informowano o pięciu rannych, lecz po krótkim czasie liczba poszkodowanych wzrosła do dziesięciu. "Okupanci zaatakowali własność prywatną, uszkodzone zostały domy jednorodzinne, fala wybuchowa powybijała okna. Uszkodzone są też bloki i samochody prywatne" - napisał urzędnik. 

Wcześniej, w nocy z soboty na niedzielę, Rosjanie atakowali Charków dronami kamikadze.

REKLAMA

"Noc była bardzo ciężka. Mamy sześć osób rannych, wśród których jest dziecko. Uszkodzono 50 domów jednorodzinnych i 30 bloków. Tylko w ciągu jednej nocy wybitych zostało tysiąc okien" - pisał mer Charkowa Ihor Terechow. 

Wojna w Ukrainie. Ponad 380 ostrzałów

Rosja przeprowadziła w tym tygodniu ponad 380 ostrzałów ukraińskich miast i regionów - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. I zaapelował o pomoc do Zachodu. - Decyzje dotyczące systemów obrony powietrznej i broni są już teraz konieczne, aby chronić życie - powiedział.

- Zostały zaatakowane obwody charkowski, czernihowski, sumski, doniecki, zaporoski, mikołajowski, chersoński, odeski. I tak dzieje się w każdym tygodniu tej wojny - podkreślił Wołodymyr Zełenski.

Według ukraińskiego prezydenta można powstrzymać codzienny, świadomy rosyjski terror. - Partnerzy dysponują wszystkimi niezbędnymi systemami, całą niezbędną bronią, aby Ukraina mogła chronić życie - napisał w mediach społecznościowych.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej