Bezpośredni atak na ukraińską metropolię? Waszyngton ostrzega

Według Białego Domu rosyjska ofensywa pod Charkowem zapewne będzie coraz intensywniejsza i należy zakładać, że Rosja będzie się szykować do bezpośredniego ataku na miasto.

2024-05-10, 21:49

Bezpośredni atak na ukraińską metropolię? Waszyngton ostrzega
Charków na celowniku Rosji. Foto: Ukrinform/East News

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby oświadczył podczas briefingu prasowego online, że Stany Zjednoczone spodziewają się, iż rozpoczęta rosyjska ofensywa na północnym wschodzie będzie przybierać na intensywności i może skutkować zdobyciem pewnej części terytorium przez Rosję.

Zaznaczył jednak, że jest pewien ukraińskich zdolności do odparcia ataku i nie spodziewa się żadnego znacznego przełomu na linii frontu. Ocenił, że Rosja stara się stworzyć "płytką strefę buforową", by móc silniej ostrzeliwać Charków. Przypomniał, że Rosja wycofała się spod Charkowa jeszcze w 2022 r., by skoncentrować się na walkach na wschodzie.

- Więc to jest bardzo ciekawe i bardzo niepokojące. Trzeba zakładać, że czegoś takiego się nie robi, jeśli jednocześnie nie myśli się o jakimś większym ataku bezpośrednio na miasto - powiedział Kirby.

Pakiet wsparcia dla Ukrainy. Jest wart 400 milionów dolarów

Jak dodał, USA koordynują działania obronne z Ukrainą, a Pentagon "porusza niebo i ziemię", by dostarczyć potrzebny sprzęt na czas. W piątek administracja USA ogłosiła nowy pakiet uzbrojenia wart 400 mln dol., który zawiera m.in. amunicję do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, amunicję artyleryjską, wozy Bradley, M113 i MRAP oraz dodatkowe wyrzutnie HIMARS.

REKLAMA

Kirby przyznał jednak, że na Ukrainę wciąż nie dotarł cały sprzęt z poprzedniego, wartego 1 mld dolarów pakietu. - Mogę jednak powiedzieć, że oni mają już dużą część z tych rzeczy z pierwszego pakietu. I będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, by dostarczyć im resztę sprzętu tak szybko, jak to tylko możliwe, by mogli lepiej bronić się wokół Charkowa i bardziej na południowy wschód, wokół Doniecka i Ługańska, gdzie Rosjanie też poczynili stopniowe postępy w ostatnich tygodniach - powiedział Kirby.

Czytaj także:

Ofensywa Rosjan na Charkowszczyźnie

Tymczasem władze obwodu charkowskiego zapewniają, że jego stolica nie jest zagrożona, a ataki Rosjan zostały odparte. Wciąż jednak trwają walki.

Rosjanie rozpoczęli swoją ofensywę na nowym kierunku, w okolicach Wowczańska. Szef wojskowych władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że nie udało się im przełamać ukraińskiej obrony. 

REKLAMA

Posłuchaj

Władze obwodu charkowskiego: Charków nie jest zagrożony (IAR) 0:40
+
Dodaj do playlisty

Wszystkie ataki zostały odparte i nie ma strat terytorium. Jak jednak dodał, w kilku miejscowościach w odległości 1-2 kilometrów od granicy trwają działania bojowe.

ms/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej