FSB przyjechało do Szmydta. "Rosjanie korzystają z jego pobytu w Mińsku, wycisną go jak cytrynę"

- Tomasz Szmydt jest obecnie przesłuchiwany przez specjalną grupę funkcjonariuszy rosyjskich służb - powiedział na łamach "Gazety Wyborczej" Aliaksandr Azarau, były podpołukownik białoruskiej milicji, powołując się na swoje źródła. Dodał, że Rosjanie "wycisną byłego sędziego jak cytrynę".

2024-06-03, 18:00

FSB przyjechało do Szmydta. "Rosjanie korzystają z jego pobytu w Mińsku, wycisną go jak cytrynę"
FSB przesłuchuje Tomasza Szmydta? "Wycisną go jak cytrynę". Foto: PAP/Rafał Guz

Tomasz Szmydt na początku maja, jeszcze będąc sędzią, wyjechał na Białoruś, gdzie zrzekł się urzędu i - jak stwierdził - poprosił o azyl. Prokuratura postawiła mu zarzut szpiegostwa i wydała za nim list gończy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

FSB przesłuchuje Tomasza Szmydta? "Wycisną go jak cytrynę"

Do sprawy odniósł się na łamach "Gazety Wyborczej" Aliaksandr Azarau, były podpułkownik białoruskiej milicji, który sprzeniewierzył się reżimowi Łukaszenki, m.in. opowiadając się po stronie białoruskiego rządu na uchodźstwie Swiatłany Cichanouskiej. Obecnie jest prezesem mieszczącej się w Warszawie fundacji Bypol, zrzeszającej byłych funkcjonariuszy białoruskich służb.

Według niego, Szmydt jest nieocenionym źródłem wiedzy dla rosyjskich i białoruskich służb. Także na użytek propagandy. Nie ma wątpliwości, że były sędzia będzie wykorzystywany (zresztą już ma to miejsce) do deprecjonowania demokracji w Polsce.

Azarau, powołując się na swoje źródła na Białorusi, powiedział, że Szmydt obecnie jest przesłuchiwany przez rosyjskie służby. - Rosja korzysta z pobytu Szmydta w Mińsku. Nasi informatorzy twierdzą, że przyjechała specjalna grupa z rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa i przesłuchują byłego sędziego. Wycisną go jak cytrynę - oznajmił Azarau w rozmowie z "GW".

REKLAMA

Czytaj także:

łl/"Gazeta Wyborcza", IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej