Moskwa zniechęca do przyjazdu na Igrzyska Olimpijskie. Straszy terroryzmem
Propaganda Kremla wzięła na celownik nawet Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, szerząc fałszywe pogłoski a nawet sfingowany filmik, z rzekomym udziałem Toma Cruise'a. Informuje o tym w swoim raporcie Microsoft Threat Analysis Center (MTAC), który zajmuje się wyławianiem fałszywych treści w wirtualnym świecie.
2024-06-04, 12:52
Fałszywy film z Tomem Cruise'm został udostępniony już w lipcu 2023 roku, na rosyjskim kanale Telegram. Ten pseudofilm dokumentalny został wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji AI. Już jego tytuł: "Olympics Has Fallen" jest bezpośrednim nawiązaniem do amerykańskiego filmu "Olympus Has Fallen" ("Olimp w ogniu"), który pokazywał atak terrorystów na Biały Dom.
Filmik został potem w masowy sposób kolportowany w mediach społecznościowych z wizerunkiem Toma Cruise'a. Rosjanie nie zawahali się, aby bezprawnie wykorzystać logo platformy Netflix, a nawet fałszywe recenzje rzekomo napisanych przez dziennikarzy BBC, "The Washington Post", "The New York Times" czy The Daily Beast.
Zniechęcanie do przyjazdu na olimpiadę
W opinii Microsoft Threat Analysis Center (MTAC) te działania mają na celu zniechęcenie zachodniej publiczności od osobistego przyjazdu na Igrzyska Olimpijskie i śledzenie rywalizacji sportowców. Wykorzystano do tego czasu kampanię informacyjną w mediach, że rzekomo mieszkańcy stolicy Francji bojż się aktów terroryzmu, dlatego masową ubezpieczają swoje mieszkania, lub planują swoje wyjazdy z Paryża, podczas trwania Igrzysk Olimpijskich.
W globalnej sieci pojawił się o tym nieprawdziwy film z logiem Euro News oraz France24, gdzie prezentowane były fałszywe nagrania, że aż 24 procent sprzedanych biletów na igrzyska, już zwrócono z powodu obaw przed atakami terrorystów.
REKLAMA
Analitycy Microsoft Threat Analysis Center wskazuje też na tworzone fałszywe komunikaty prasowe ostrzegające przed ryzykiem ataku terrorystycznego. Materiały te opatrywane są dość bezczelnie logami CIA lub francuskiego wywiadu (DGSI). Co więcej na użytek francuskiej opinii publicznej wykorzystano aż 15 francuskojęzycznych witryn internetowych, w tym tak znanych tytułów jak "Le Parisien" i "Le Point".
Pojawiły się także zdjęcia pokazujące rzekome graffiti z Paryża z wyraźną groźbą wobec obywateli Izraela, aby nie brali udziału w igrzyskach, jako sportowcy i widzowie. Zgodnie z oceną Microsoftu graffiti zostało wygenerowane cyfrowo i "jest mało prawdopodobne, by istniało w fizycznej lokalizacji". Celem ataków, oprócz MKOl i igrzysk w Paryżu, jest także Francja jako państwo i osobiście prezydent Emanuel Macron, co jest zemstą za zmianą podejścia tego kraju do pomocy dla walczącej Ukrainy.
Moskwa wszystkiemu zaprzecza
Kreml zakwestionował zarzuty dotyczące rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej na temat igrzysk olimpijskich w Paryżu i odrzucił twierdzenia Microsoftu o wzmożonej rosyjskiej kampanii fake newsów wymierzonej we Francję.
Według Microsoftu sfałszowane wiadomości i film dokumentalny miały na celu zaszkodzić reputacji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i zasugerować potencjalną przemoc podczas paryskich igrzysk. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił te oskarżenia.
REKLAMA
PR24/Reuters/TVN24.pl/BBC/Guardian/sw
REKLAMA