Moskwa masowo rusyfikuje ukraińskie dzieci. "Wywożą je w głąb Rosji"
Na okupowanych terenach Ukrainy odbywa się przymusowa rusyfikacja dzieci i młodzieży szkolnej, mają miejsce wywózki uczniów w głąb Rosji oraz włączanie ich do organizacji młodzieżowych kontrolowanych przez Kreml. Szczegóły rosyjskiej machiny indoktrynacyjnej na Ukrainie, opisuje w opublikowanym dziś raporcie organizacja Human Rights Watch.
2024-06-20, 08:10
Raport opiera się między innymi na relacjach świadków, w tym 42 nauczycieli i pracowników oświaty pochodzących z okupowanych, aktualnie lub w przeszłości, terytoriów Ukrainy. Dokument obrazuje skalę naruszeń i blokad w systemie edukacji dzieci i młodzieży na Ukrainie, opisuje metody ich przymusowej rusyfikacji oraz zbrodnie wojenne popełniane w tym obszarze przez Rosjan.
Szacuje się, że na ukraińskich terenach, czasowo okupowanych przez Rosjan znajduje się około miliona dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Z danych twórców raportu wynika, że tylko niewielki ułamek z nich kontynuuje naukę zdalną w ramach ukraińskiego systemu edukacji.
Reszta poddawana jest systematycznej rusyfikacji oraz tak zwanej "edukacji patriotycznej", której celem jest wmówienie uczniom, że są etnicznymi Rosjanami, a państwo i naród ukraiński są to sztuczne twory, zagrażające Rosji. Rosyjski system nauczania prezentuje Ukrainę oraz jej obecne władze jako "państwo neonazistowskie", oraz w praktyce uniemożliwia naukę języka ukraińskiego.
"Likwidacja państwowości"
- Celem Rosji jest całkowita likwidacja ukraińskiej państwowości, a skala działań w tym kierunku, również w kwestii edukacji jest olbrzymia - uważa Rafał Roszkiewicz, prezes fundacji "Pogoń Ruska", której wolontariusze pracują na wschodniej Ukrainie.
REKLAMA
Jak dodaje, Rosja nie dąży do likwidacji ukraińskiego rządu, ale do całkowitego zniszczenia państwa ukraińskiego.
- Rosyjska propaganda była w stanie ogłupić cały naród, to jest w stanie ogłupić również sześciolatka, któremu wmówi się, że jest etnicznym Rosjaninem i był tylko przetrzymywany na Ukrainie. Celem Rosji nie jest likwidacja rządu ukraińskiego czy przyłączenie jej ziem, tylko całkowita likwidacja państwa ukraińskiego - powiedział Rafał Roszkiewicz.
Rosja wywozi dzieci z Ukrainy
Poza narzucaniem własnej propagandy w szkołach miejsce mają również wywózki ukraińskich dzieci w głąb Rosji lub zmuszanie ich do brania udziału w specjalnych "koloniach". Trudno oszacować dokładną liczbę dzieci, które padły ich ofiarą, ale jak podkreśla Rafał Roszkiewicz, takie działania mają być powszechne na terenach okupowanych i otwarcie mówią o tym nawet przedstawiciele rosyjskich władz.
- Podstawowe metody to albo dom dziecka dla dzieci, których rodzice trafili do niewoli, albo dla dzieci z rodzin mieszkających na terenach okupowanych to są przymusowe tak zwane kolonie, z których dzieci już nie wracają. ONZ mówi, że problem dotyczy do tej pory około 40 tysięcy dzieci, ale sami Rosjanie, w tym członkowie Dumy mówią, że wywieźli już ich 400 tysięcy - powiedział polski wolontariusz.
REKLAMA
Human Rights Watch w swoim raporcie podkreśla, że w celu rusyfikacji Kreml prowadzi serię różnorodnych działań, nie tylko w trakcie lekcji, ale także poza szkołą. To między innymi włączanie dzieci i młodzieży do prorosyjskich organizacji oraz tak zwana "edukacja patriotyczna", na którą Rosja tylko w tym roku miała przeznaczyć ponad pół miliarda dolarów (46 miliardów rubli). W trakcie tego typu przymusowych zajęć, dzieci mają być nie tylko nauczane rosyjskiej wizji świata, ale także uczestniczyć w szkoleniach wojskowych oraz w spotkaniach z rosyjskimi żołnierzami.
Były ambasador mówi o rusyfikacji
Były polski ambasador w Kijowie, Jan Piekło podkreśla, że rusyfikacja to znane z historii narzędzie stosowane przez Moskwę w celu osłabienia okupowanych narodów, powszechnie znane również w Polsce. Były dyplomata porównuje tego typu działania również do akcji prowadzonych w trakcie II wojny światowej przez nazistów.
- To jest choćby historia Dzieci Zamojszczyzny i myślę, że te metody są do tej pory stosowane. Oczywiście jest to również i strach, jednak nie jest to takie bardzo bezpośrednie, ale jest tak też cały szereg zachęt, w postaci na przykład, lepszego traktowania czy przywilejów. To są metody stare jak świat - powiedział Jan Piekło.
Narzucanie przez Rosję własnego systemu edukacji na terytoriach okupowanych oraz uniemożliwienie nauki języka ojczystego jest naruszeniem międzynarodowych standardów praw człowieka i praw dziecka. Wywózka w głąb Rosji i indoktrynacja ukraińskich dzieci, przez ekspertów uznawane jest za zbrodnie wojenną.
REKLAMA
Setki dzieci zginęły przez wojnę
Rosjanie aktywnie mają także utrudniać edukację na terytoriach ukraińskich, biorąc za cel ataków ukraińskie szkoły, co również jest zbrodnią wojenną, podobnie jak ataki na inne cele cywilne, w których od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę miało zginąć już ponad 600 dzieci.
Pełną treść raportu organizacji Human Rights Watch w języku angielskim oraz wywiady ze świadkami, w tym z nauczycielami z okupowanych terenów można znaleźć na stronie internetowej: hrw.org.
- Putin witany w Korei niczym pierwszy sekretarz ZSRR. Usłyszał słowa poparcia dla inwazji na Ukrainę
- Ukraina dozbrajana, Rosja wyczerpana. Zmiana układu sił na froncie?
- Korea Płn. i Rosja podpisały umowę obejmującą wzajemną pomoc militarną
IAR/Lis/egz
REKLAMA
REKLAMA