Norweg aresztowany pod zarzutem próby szpiegostwa na rzecz Chin
Norweskie służby zatrzymały obywatela tego kraju, którego podejrzewają o szpiegostwo na rzecz Pekinu. Rzecznik służb kontrwywiadowczych Thomas Blom poinformował, że mężczyzna został ujęty na lotnisku w Oslo, gdy wracał z Chin. Władze Norwegii na razie nie podają więcej szczegółów zdarzenia.
2024-07-02, 18:00
Zatrzymany w Oslo obywatel Norwegii, który posiada tytuł doktora jednej z chińskich uczelni, został aresztowany we wtorek przez sąd w Oslo, pod zarzutem próby szpiegostwa na rzecz Chin.
Według norweskich służb specjalnych PST mężczyzna posiadał tajne informacje przeznaczone dla chińskiego wywiadu. W sądzie Norweg odmówił złożenia wyjaśnień, zaprzeczył tylko, jakoby był agentem Chin.
Norweski obywatel został zatrzymany w poniedziałek na lotnisku Gardermoen po powrocie z Chin. Policja zarekwirowała należące do mężczyzny komputery i inne nośniki pamięci.
Jak podaje gazeta "VG", aresztowany ma 30 lat, jest od kilku związany z rządzącą Norwegią Partią Pracy i zajmował się walką z ekstremizmami.
Cytowany przez telewizję NRK prof. Tom Roseth z Norweskiej Akademii Obrony (FHS) uważa, że Norwegia znajduje się w kręgu zainteresowania chińskich szpiegów, gdyż wyprzedza Chiny w technologiach morskich oraz obronnych. - Chiny i Rosja coraz częściej rekrutują do współpracy w sposób cyfrowy - podkreślił Roseth.
Z oceny służb PST na 2024 rok wynika, że głównym zagrożeniem wywiadowczym dla Norwegii obok Rosji będą Chiny.
"Wynika to głównie z pogarszających się stosunków między Chinami a Zachodem, chęci przejęcia przez Chiny łańcuchów dostaw oraz zwiększenia swojej roli w Arktyce" - podkreślono w raporcie norweskiego wywiadu.
REKLAMA
PAP/sw
REKLAMA
REKLAMA