Ponad rok w warunkach marsjańskich. Czteroosobowa załoga NASA zakończyła misję

Po ponad 12 miesiącach spędzonych w bazie NASA, która imituje warunki panujące na Marsie, czteroosobowa załoga z powodzeniem zakończyła pierwszą z trzech misji Chapea. 

2024-07-08, 15:43

Ponad rok w warunkach marsjańskich. Czteroosobowa załoga NASA zakończyła misję
Czteroosobowa załoga zakończyła misję w marsjańskich warunkach po ponad roku. Foto: Associated Press/East News

Miejscem przeprowadzenia misji była baza NASA w Johnson Space Center w Houston. Dowódczyni misji Kelly Haston jako pierwsza zabrała głos po wyjściu bazy. 

- Witam, to naprawdę cudowne móc przywitać się z wami wszystkim - powiedziała. 

Członkami załogi byli Anca Selariu, Ross Brockwell, Nathan Jones i wspomniana Kelly Haston. Zakończona w sobotę wieczorem misja Chapea (Crew Health and Performance Exploration Analog - Symulator Badania Zdrowia i Wydajności Załogi) rozpoczęła się 25 czerwca 2023 roku. 

"Szybko minęło"

Lekarz i oficer misji Nathan Jones stwierdził, że 378 dni, które spędził wraz z pozostałymi członkami misji w bazie "minęły szybko". 

REKLAMA

Załoga, choć pozostała na Ziemi, przebywała w warunkach jak najbardziej zbliżonych do tych, które panują na Marsie. Co więcej, baza została stworzona na dokładny wzór tej, która ma powstać na Czerwonej Planecie. Cały kompleks, w którym przebywali członkowie załogi ma 157 m2. 

Członkowie misji byli ochotnikami. Przez ponad rok przeprowadzali badania i sami byli im poddawani. Testowano ich pod kątem psychologicznym i fizycznym. Musieli również radzić sobie z awariami sprzętu bez pomocy z zewnątrz. Uprawiali rośliny w warunkach hodowli hydroponicznej, czyli bez użycia gleby. 

Aby jak najwierniej odwzorować realne warunki misji na Marsie, opóźniono również przesyłanie wiadomości radiowych. Każdy komunikat docierał na miejsce z 22-minutowym opóźnieniem - dokładnie takim, jakie występuje pomiędzy Ziemią a Marsem. 

Kluczem jest odżywianie

Zastępca dyrektora Johnson Space Center Steve Koerner przekazał, że załoga przeprowadzała głównie eksperymenty dotyczące odżywiania. 

REKLAMA

- Jest to kluczowa wiedza, dzięki której możliwe będzie przygotowanie ludzi do wysłania na Czerwoną Planetę. Zostali oddzieleni od rodzin, obejmował ich ustalony plan posiłków i zostali poddani szczegółowej obserwacji - poinformował Koerner. 

Również agencja NASA podkreślała jeszcze przed rozpoczęciem misji, że jednym z głównych problemów, z którymi muszą poradzić sobie ludzie w kontekście misji na Marsa, jest właśnie odżywienie. Sama podróż na Czerwoną Planetę może potrwać od 6 do nawet 9 miesięcy. Według planu, przed potencjalnym wylotem załogi na Marsa miałyby zostać wysłane racje żywnościowe z długim terminem przydatności - nawet do 5 lat. 

Jeden z członków misji Ross Brockwell, który pełnił funkcję inżyniera pokładowego podkreślał, jak ważny jest zrównoważony tryb życia. 

- Jestem wdzięczny za to doświadczenie, które pomogło mi zrozumieć, że nie możemy zużywać zasobów naturalnych tak szybko, gdyż nie jesteśmy w stanie ich uzupełniać; nie możemy też wytwarzać tak szybko odpadów, bo nie jesteśmy w stanie ich ponownie przetworzyć - przekazał. 

REKLAMA

Czytaj także:

"Dlaczego? Bo możemy"

Anca Selariu, biotechnolożka i oficer naukowy misji stwierdziła, że wysłanie ludzi na Marsa to ogromny krok cywilizacyjny

Po co lecieć na Marsa? Bo to jest możliwe. To decydujący krok, który Ziemianie mogą wykonać, aby oświetlić drogę w następne stulecia - powiedziała. 

Projekt ma być ważnym krokiem dla USA w dążeniu do bycia liderem w globalnych wysiłkach związanych z eksploracją kosmosu. NASA już wcześniej zapowiadała, że kolejna, druga misja ma rozpocząć się wiosną 2025 r.

REKLAMA

To nie pierwsze "przymiarki" do załogowej misji na Marsa. Podobne projekty są prowadzone w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które realizują projekt Mars Science City w Dubaju. ZEA planuje kolonizację Czerwonej Planety do 2117 roku. W latach 2010-2011 Europejska Agencja Kosmiczna we współpracy z Chinami i Rosją również prowadziła eksperymenty w kierunku wysłania załogowej misji na Marsa. 

PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej