Skandaliczne słowa Trumpa. Uderzył w pochodzenie Kamali Harris
Donald Trump, kandydat republikanów na prezydenta USA, po raz kolejny ucieka się do rasistowskich komentarzy pod adresem swojej kontrkandydatki. Podobnie jak wiele lat temu w przypadku Baracka Obamy, były prezydent postanowił zanegować pochodzenie swojej rywalki i wiceprezydentki Kamali Harris.
2024-08-01, 11:17
W trakcie spotkania z dziennikarzami Donalda Trumpa zapytano o to, dlaczego społeczność Afroamerykanów miałaby oddać głos na kogoś "z historią ataków na tle rasistowskim wobec innych kandydatów". Zamiast odpowiedzieć na pytanie, Trump postanowił odnieść się do korzeni swojej przeciwniczki politycznej.
- Zawsze miała pochodzenie hinduskie i tylko je promowała. Kiedyś nie wiedziałem, że jest czarnoskóra, dopiero kilka lat temu, nagle okazała się czarnoskóra. A teraz jeszcze chce być znana jako czarnoskóra. Więc już nie wiem, czy ona jest hinduską, czy jest czarnoskóra - cytuje jego słowa stacja CNN.
Bulwersujący atak Trumpa na Kamalę Harris. Chodzi o korzenie wiceprezydentki
- Szanuję jednych i drugich, ale ona oczywiście nie, bo najpierw w pełni była hinduską, a później nagle zmieniła zdanie i stała się czarnoskóra - stwierdził Trump.
- 100 dni do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. "Harris wlała w serca demokratów nadzieję"
- Wybory w USA. Ekspert: Harris ma bardzo duże szanse wygrać
CNN przypomina, że to nie pierwszy rasistowski atak Trumpa na kontrkandydata w wyborach, ale kolejny z wielu. W przeszłości Trump m.in. forsował fałszywą tezę o tym, że Barack Obama nie urodził się w USA, by zdyskredytować jego pozycję w wyścigu o fotel prezydenta USA podczas reelekcji w 2012 roku. Twierdzenia te szybko zostały obalone. W tym przypadku jest podobnie, ponieważ wiedza o pochodzeniu Kamali Harris jest powszechnie dostępna. Amerykańska prawniczka, polityczka i wiceprezydentka USA, a od niedawna także nieoficjalna faworytka demokratów w wyborach prezydenckich, ma korzenie indyjsko-jamajskie. Urodziła się w Oakland w Kalifornii, w rodzinie imigrantów z Jamajki i Indii.
CNN wskazuje również, że dla triumfu Harris w wyborach kluczowe jest poparcie młodych Amerykanów, społeczności latynoskiej oraz Afroamerykanów. Ostatnie sondaże wskazują, że w grupach tych może liczyć na poparcie wyższe niż Joe Biden, ale nieznacznie. Z sondaży wynika, że wśród społeczności Afroamerykanów Kamala Harris może liczyć na 78-procentowe poparcie, Donald Trump zaś - tylko na 15 procent głosów.
Rasistowskie ataki Trumpa
Przypomnijmy, że republikański kandydat na prezydenta od lat neguje fakt istnienia rasizmu systemowego w Stanach Zjednoczonych, a jego wyborcy - o czym świadczą m.in. wyniki badań z 2023 roku - przekonani są o tym, że to biali Amerykanie spotykają się z rasizmem. Wśród rasistowskich ataków, których w trakcie tej i poprzedniej kampanii dopuszczał się Donald Trump, należy na pewno wymienić m.in. nazywanie imigrantów z Meksyku "gwałcicielami i handlarzami narkotyków" i obietnicę budowy muru, mającego zamykać Meksykanom dostęp do granicy z USA.
W poprzedniej kampanii apelował również do Afroamerykanów, by głosowali na niego, ponieważ "nie mają nic do stracenia" - jako że mieszkają w niedofinansowanych dzielnicach, w których poziom szkół uniemożliwia awans społeczny. To tylko nieliczne przykłady z wielu. Należy też wspomnieć, że kandydaturę Trumpa popierały ugrupowania neonazistowskie oraz biali zwolennicy przywrócenia segregacji rasowej - w tym David Duke, lider Ku Klux Klanu.
REKLAMA
Wybory prezydenckie w USA odbędą się w listopadzie 2024 roku. Po rezygnacji Joe Bidena z pełnionego urzędu naturalną faworytką demokratów do wystartowania w wyścigu stała się właśnie Kamala Harris.
Źrodła: CNN/AP
REKLAMA