Zobaczyli kulę ognia. Wyspiarze nagrali niezwykle rzadkie zjawisko
Nad wyspą Luzon w północnych Filipinach na niebie pojawiła się jasna kula ognia. Za spektakularny rozbłysk odpowiedzialna była nieduża asteroida, która spłonęła w ziemskiej atmosferze.
Przemysław Goławski
2024-09-06, 08:36
Asteroida, którą nazwano 2024 RW1, została wykryta zaledwie kilka godzin przed wejściem w ziemską atmosferę. Mieszkańcy Filipin zauważyli gwałtowny błysk na nocnym niebie w czwartek po północy. Zbliżający się obiekt został wykryty przez Catalina Sky Survey - program badawczy NASA, który zajmuje się poszukiwaniem komet i planetoid zbliżających się do Ziemi.
Po wejściu w atmosferę około godz. 00.46 asteroida spaliła się, tworząc spektakularne zjawisko, widziane przez mieszkańców wyspy Luzon.
Kula ognia rozświetliła całe niebo
Choć incydent wyglądało niepokojąco, to był nieszkodliwy. Po prostu asteroida, wchodząc w atmosferę, rozpadła się na mniejsze cząstki. Jej trajektoria lotu wskazywała jednak, że wszystkie odłamki wpadną do oceanu.
Mieszkańcom prowincji Cagayan i jej okolic udało się nagrać filmy, na których widać, jak asteroida zamienia się w kulę ognia z zielonkawą poświatą w toku spalania w atmosferze. Kula ognia była również krótko widoczna w mieście Tuguegarao, a nawet w tak odległych miejscach Filipin, jak Manila i Calabarzon.
REKLAMA
Jak podała Europejska Agencja Kosmiczna, zdarzenie nad Filipinami to zaledwie dziewiąty przypadek w historii, kiedy asteroida została wykryta jeszcze przed uderzeniem w Ziemię.
W 2022 roku kosmiczna skała wielkości lodówki, nazwana 2022 EB5, została zauważona zaledwie dwie godziny przed wejściem w naszą atmosferę. Wleciała w nią z prędkością prawie 64 000 km/h i ostatecznie rozpadła się i spłonęła nad Arktyką.
Według ESA asteroidy wielkości 2024 RW1 wpadają w atmosferę Ziemi średnio raz na dwa tygodnie. Jednak astronomowie rzadko je widzą ze względu na ich niewielkie rozmiary.
Czytaj także:
- Wykryto usterkę. Są nowe informacje o statku kosmicznym Starliner
- Starship firmy SpaceX wystartuje do próby na orbicie. Od tego zależy program lotu na Księżyc
pg/LiveScience,philnews,ESA/wmkor
REKLAMA