Rocznica masakry w Babim Jarze. Zełenski o "lekcji dla świata"

"Babi Jar jest straszliwym symbolem, który pokazuje nam, że do najbardziej haniebnych zbrodni dochodzi, gdy świat wybiera ignorancję, obojętność i brak determinacji, by przeciwstawić się złu" - napisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.

2024-09-29, 09:17

Rocznica masakry w Babim Jarze. Zełenski o "lekcji dla świata"
Wołodymyr Zełenski o rocznicy masakry w Babim Jarze. Foto: meunierd / Shutterstock.com & @ZelenskyyUa/X

W ten sposób odnosząc się do masakry, prezydent Ukrainy wezwał międzynarodową opinię publiczną do wyciągnięcia wniosków z wydarzeń sprzed 83 lat. Doszło do nich w Kijowie. Naziści rozstrzelali wówczas kilkadziesiąt tysięcy Żydów.

Wołodymyr Zełenski dodał, że "gdy oczy świata są zamknięte, ludzkość przegrywa". Wezwał do wsparcia jego państwa w obliczu rosyjskiej agresji.

Zełenski apeluje do świata

"Babi Jar to żywy dowód okrucieństwa do jakiego zdolne są dyktatury dowodzone przez liderów, którzy opierają się na zastraszaniu i przemocy" - napisał w serwisie X.

REKLAMA

"Odpowiedź świata musi być teraz inna. To lekcja, którą świat musi odrobić. Musimy bronić ludzkości, życia i sprawiedliwości" - zaapelował ukraiński przywódca.

Masakra w Babim Jarze

Rankiem 29 września 1941 roku Żydzi z Kijowa i okolic zaczęli się gromadzić w specjalnie wyznaczonym przez Niemców miejscu, myśląc, że zostaną wysiedleni z miasta. Nazistowscy funkcjonariusze poprowadzili ich następnie do głębokiego wąwozu zwanego Babim Jarem, który znajdował się wówczas pod Kijowem (obecnie leży w granicach miasta). Po dotarciu na miejsce okupanci odebrali Żydom cały dobytek, a następnie zamordowali ich, strzelając z broni maszynowej. 

Czytaj także:

Egzekucje trwały dwa dni, a według szacunków śmierć poniosło wówczas blisko 34 tysiące ludzi - głównie kobiet, dzieci i osób starszych. 

REKLAMA

ms/IAR, polskieradio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej