"Statek bomba" dryfuje u wybrzeży Anglii. Jest powiązany z Rosją
Rosyjski statek "Rubi", określany jako pływająca bomba, dryfuje u północnych wybrzeży Europy. Pod jego pokładem znajdują się tysiące ton saletry amonowej. Według doniesień medialnych, statek pływa pod banderą Malty, zarządza nim zaś spółka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
2024-10-07, 14:47
Statek wypłynął w sierpniu z portu Kandałaksza nieopodal Murmańska. Przewozi 20 tysięcy ton saletry amonowej, która miała zostać dostarczona do jednego z afrykańskich portów. Kluczowe jest słowo "miała", albowiem niedługo po wypłynięciu jednostka osiadła na mieliźnie, tym samym uszkadzając kadłub, śrubę i ster.
W międzyczasie krótki remont statku w jednym ze swoich portów przeprowadzili Norwegowie.
Posłuchaj
Załoga próbowała następnie zawinąć do portu w Kłajpedzie na Litwie, jednakże tamtejsze władze nie wyraziły na to zgody.
Przypomniano, że to właśnie statek z saletrą amonową, w dodatku ze znacznie mniejszym ładunkiem, eksplodował w Bejrucie w 2020 r., doprowadzając do olbrzymich zniszczeń.
REKLAMA
Litewskie służby morskie nie kryły ponadto obaw przed rosyjskim sabotażem.
Przeładunek u wybrzeży Wielkiej Brytanii
Obecnie "Rubi" znajduje się u wybrzeży Anglii, gdzie na morzu, za zgodą lokalnych władz, ma dojść do przeładunku niebezpiecznego towaru.
Saletra amonowa to substancja, która może wybuchnąć, jeśli zostanie poddana wysokiej temperaturze, silnemu uderzeniu lub zanieczyszczeniom, zwłaszcza organicznym.
- Greenpeace kontra rosyjski tankowiec. Zablokowali statek z "floty cieni" na Bałtyku
- Znów gorąco na Morzu Czerwonym. Huti zaatakowali tankowiec z rosyjską ropą
łl/IAR
REKLAMA