Spór o migrantów w Hiszpanii. Mówią o "obozie koncentracyjnym"
Rząd Hiszpanii chciałby przekształcić zamknięte lotnisko w tymczasowy obóz dla imigrantów. Władze w Madrycie zapewniają, że decyzję uzgodniono z lokalnymi władzami. Te jednak temu zaprzeczają i twierdzą, że plany rządu są niehumanitarne.
2024-10-16, 08:09
Hiszpański resort integracji, zabezpieczenia socjalnego i migracji planuje, aby imigranci byli tymczasowo lokowani na nieczynnym lotnisku Ciudad Real w Kastylii-La Manchy około 160 km od Madrytu.
Obiekt należy to firmy Ciudad Real International Airport (CRIA), a rząd ma mieć już porozumienie na korzystanie z obiektów - podają hiszpańskie media.
Lokalne władze przeciw planom rządu
Przeciwko rządowym planom protestują lokalne władze. Ich zdaniem stworzenie ośrodka na pustkowiu byłoby "absolutnym nonsensem i barbarzyństwem", porównywalnym do "obozu koncentracyjnego" - twierdzą politycy cytowani przez dziennik "El Mundo".
W opozycji do planów władz centralnych stanął też Emiliano Garcia-Page, stojący na czele wspólnoty autonomicznej Kastylia-La Mancha. Otoczenie polityka, który należy do PSOE, partii kierowanej przez premiera Pedro Sancheza, skarży się m.in. na brak konsultacji rządu centralnego z władzami lokalnymi.
REKLAMA
Rzeczniczka rządu w Madrycie Pilar Alegria stwierdziła na wtorkowej konferencji prasowej, że centralne władze kontaktowały się z rządem Kastylii-La Manchy, choć ten zaprzeczył, że podobne kontakty miały miejsce.
Dwa lata funkcjonowania lotniska
Francisco Canizares, burmistrz położonego ok. 160 km na południe od Madrytu Ciudad Real uważa, że trwają już przygotowania na przyjęcie 3 tys. imigrantów. Firma Tragsa, która prowadzi prace w pobliżu lotniska, zaprzeczyła jednak słowom Canizaresa, twierdząc, że jej maszyny zajmują się wydobyciem kruszywa – podaje dziennik "ABC".
Czytaj także:
- Von der Leyen chce nowej polityki migracyjnej. Rozważa centra deportacyjne
- Polska atrakcyjna dla migrantów. "Musimy przygotować się na ich napływ"
- Nowa strategia migracyjna. Tusk: 100 proc. kontroli
"Port lotniczy Ciudad Real im. Don Kichota miał być lekarstwem na problemy stołecznego lotniska Madryt-Barajas" - przypomina money.pl.
Lotnisko zbudowano w szczerym polu za ponad miliard euro i otwarto w połowie 2009 roku. Port został zamknięty w 2011 roku, w 2012 spółka zarządzająca portem lotniczym ogłosiła upadłość. W 2016 roku lotnisko przeszło w ręce obecnego właściciela i od tego czasu było wykorzystywane jako plan filmowy, lotnisko dla prywatnych samolotów, centrum serwisowe albo parking dla uziemionych maszyn.
REKLAMA
Napływ imigrantów szlakiem kanaryjskim
Hiszpania zmaga się obecnie z napływem imigrantów, głównie z Afryki szlakiem kanaryjskim. W tym roku do końca września do kraju przybyło ponad 42,2 tys. nielegalnych imigrantów, tj. prawie 16 tys. więcej niż w ubiegłym roku w tym samym okresie. Prawie 31 tys. dokonało tego, pokonując niebezpieczny szlak morski wiodący na Wyspy Kanaryjskie, których władze oskarżają rząd w Madrycie o brak działań.
Posłuchaj
PAP, IAR, money.pl/ mbl
wmkor
REKLAMA
REKLAMA