Korea Północna potwierdza: to my wysadziliśmy drogi i tory kolejowe
Prowadzące do Korei Południowej drogi i tory kolejowe zostały wysadzone w powietrze. 60 metrowe odcinki wcześniej zaminowano i ustawiono wokół zapory przeciwczołgowe.
2024-10-17, 07:17
Przywódca Korei Północnej powiedział, że zniszczenie dróg to działanie wymierzone w "największego wroga", czyli Koreę Południową. - Podjęliśmy konieczne i w pełni uzasadnione kroki, które są zgodne z naszą konstytucją. Ona jasno określa Koreę Południową jako wrogie nam państwo - powiedział dyktator, cytowany przez północnokoreańską agencję KCNA.
"Kraj na krawędzi wojny"
- Nasze działania motywowane są poważnymi okolicznościami związanymi z bezpieczeństwem kraju. Prowokacje wrogich sił mogą postawić nasz kraj na krawędzi wojny - dodał Kim Dzong Un.
Zniszczenie dróg miało być odpowiedzią Pjongjangu na niedawne manewry wojskowe przeprowadzone przez Koreę Południową, a także zwiększoną obecność armii Stanów Zjednoczonych w regionie.
Południe określiło ruch Północy jako złamanie wcześniejszych międzypaństwowych porozumień.
REKLAMA
Wcześniej Najwyższe Zgromadzenie Ludowe Północnej Korei podjęło decyzję o wprowadzeniu do konstytucji zmian, wśród których znalazł się zapis o prowadzeniu programu nuklearnego. Nie podano tego do wiadomości publicznej, lecz najprawdopodobniej znalazły się tam również zapisy definiujące Koreę Południową jako wroga Północy.
Jedynie zawieszenie broni
Korea Północna i Południowa formalnie znajdują się w stanie wojny. Konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie zawieszeniem broni.
Linia demarkacyjna między dwoma państwami ma 238 kilometrów długości i 4 kilometry szerokości. Wzdłuż linii obowiązuje strefa zdemilitaryzowana. Od zakończenia działań zbrojnych na Półwyspie Koreańskim jest to jeden z najbardziej zapalnych regionów na świecie.
- Będą walczyć w Ukrainie? Rosja szkoli żołnierzy z Korei Płn.
- Kim Dzong Un znów straszy pociskami. Osobiście nadzorował testy
pg/IAR/X/wmkor
REKLAMA