Rosja próbuje wpłynąć na wybory w USA? Chodzi o głosy oddane na Trumpa
W sieci pojawiło się nagranie, na którym rzekomo niszczone są w Pensylwanii karty wyborcze z głosami na Donalda Trumpa. Amerykańskie władze oświadczyły, że jest to operacja dezinformacyjna, przeprowadzona przez rosyjskie służby specjalne.
2024-10-26, 07:41
Nagranie pojawiło się w sieci w czwartek. Szybko zyskało rozgłos. Sprawę zgłoszono organom ścigania, a te zweryfikowali wideo. Agencja Associated Press podała, że "sztab wyborczy hrabstwa Bucks w Pensylwanii szybko ustalił, iż informacje zawarte w nagraniu są fałszywe".
"Niezgodne z rzeczywistością były m.in. wygląd kopert i procedury prawne dotyczące głosowania. Nagranie ukazywało czarnoskórą osobę, która rozrywała karty z głosami oddanymi na Trumpa, a inne pozostawiała nietknięte" - dodano.
AP powołała się na ekspertów, którzy ocenili, że było to działanie celowe, prowadzące do pogłębienia napięć na tle rasowym w USA".
Dochodzenie władz
Także przedstawiciele Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej określili publikację nagrania jako operację dezinformacyjną, służącą zastraszeniu wyborców i zniechęceniu ich do głosowania w trybie korespondencyjnym.
REKLAMA
Zobacz też:
AP przekazała, że lokalne władze - w reakcji na obawy i skargi wyborców - szybko przeprowadziły dochodzenie i potwierdziły, że wideo zostało sfabrykowane. I dodała, że sztaby wyborcze Demokratów i Republikanów, w oparciu o wnioski z wyborów w 2020 r., usprawniły swoje działania, aby skuteczniej przeciwdziałać dezinformacji.
W Stanach Zjednoczonych, choć wybory odbędą się 5 listopada, system wyborczy umożliwia oddanie głosu - osobiście (w zależności od stanu) bądź korespondencyjnie - we wcześniejszym terminie.
- Czegoś takiego nie było od lat. "Washington Post" nie udzieli poparcia w wyborach
- Gorąco na finiszu kampanii. Zatrzymano mężczyznę, który ostrzelał siedzibę demokratów
- Październikowa niespodzianka. Czy da się w ostatniej chwili zmienić wynik wyborów w USA?
łl/PAP
REKLAMA
REKLAMA