Michelle Obama na wiecu Harris. Trump z ważnym poparciem
Michelle Obama wsparła Kamalę Harris w kampanii wyborczej. Była pierwsza dama pojawiła się na wiecu wiceprezydent USA w Michigan. Z kolei Donaldowi Trumpowi poparcia w tym kluczowym stanie udzielili przywódcy społeczności muzułmańskich.
2024-10-27, 07:14
Harris pojawiła się w sobotę na wiecu w miejscowości Kalamazoo. Razem z nią na scenie pojawiła się Michelle Obama. Wiec był poświęcony głównie prawu do aborcji. Była pierwsza dama przekonywała, że oddanie głosu na Donalda Trumpa jest "głosem przeciwko kobietom".
- Proszę, nie składajcie naszego życia w ręce polityków, głównie mężczyzn, którzy nie mają pojęcia, przez co przechodzimy - stwierdziła Obama.
Wiceprezydent po wiecu poszła na piwo
Harris ostrzegała natomiast, że podczas ewentualnej drugiej kadencji Trump byłby pozbawiony ograniczeń m.in. ze względu na immunitet przyznany prezydentom przez Sąd Najwyższy.
- Wyobraźcie sobie Donalda Trumpa bez żadnych bezpieczników, który będzie rościł sobie nieograniczoną i ekstremalną władzę, który zapowiadał, że zostanie dyktatorem od pierwszego dnia, który powiedział, że chciałby mieć generałów takich jak Hitler, który nazywa Amerykanów, którzy się z nim nie zgadzają "wrogami wewnętrznymi" - mówiła Kamala Harris.
REKLAMA
Uwadze mediów nie umknął fakt, że wiceprezydent po wiecu poszła na piwo z gubernator Michigan Gretchen Whitmer.
Beyonce na wiecu Harris
To był już drugi z rzędu wiec Kamali Harris, którego tematem przewodnim było prawo do aborcji. W piątek temu zagadnieniu poświęcony był wiec kandydatki demokratów w Houston. Razem z nią na scenie pojawiła się wówczas piosenkarka Beyonce. W wydarzeniu uczestniczyła rekordowa liczba 30 tys. ludzi.
W czwartek zaś, w Georgii, Harris wystąpiła z byłym prezydentem Barackiem Obamą.
Trump z poparciem imamów
Wracając jednak do Michigan - w sobotę w tym stanie, dokładnie w miejscowości Novi pod Detroit, odbywał się również wiec kandydata republikanów Donalda Trumpa.
REKLAMA
Były prezydent otrzymał poparcie sześciu imamów i burmistrza miasta Dearborn Heights, będącego jednym z największych skupisk muzułmanów w USA.
- On obiecuje pokój, a nie wojnę - argumentował poparcie jeden z imamów, Belal Alzuhairi.
Był to już kolejny taki gest ze strony muzułmańskich przywódców w Michigan. Wcześniej Trumpa poparł m.in. jedyny muzułmański burmistrz miasta, przybyły z Jemenu Amer Ghalib, który rządzi miejscowością Hamtramck w pobliżu Detroit, znanej niegdyś jako najbardziej polskie miasto Ameryki.
Poparcie muzułmańskich przedstawicieli dla kandydata, który swoją pierwszą kampanię wyborczą oparł na obietnicy zamknięcia granic USA dla muzułmanów, jest wyrazem niezadowolenia arabskich i muzułmańskich społeczności postawą obecnej administracji wobec wojny w Gazie.
REKLAMA
Wczesne wybory w Michigan. Pierwszego dnia oddano ok. 144 tys. głosów
W sobotę w Michigan rozpoczęto wczesne głosowanie. Donald Trump krytykował to rozwiązanie, mówiąc, że jest to "system niedorzeczny". Zapowiedział jego eliminację, jeśli zostanie prezydentem.
- Czegoś takiego nie było od lat. "Washington Post" nie udzieli poparcia w wyborach
- Październikowa niespodzianka. Czy da się w ostatniej chwili zmienić wynik wyborów w USA?
Trump ponownie krytykował też największe miasto stanu, Detroit, twierdząc, że sprawia ono, iż Stany Zjednoczone wyglądają jak państwo rozwijające się.
Pierwszego dnia wczesnych wyborów zagłosowało w Michigan ponad 144 tys. osób.
REKLAMA
łl/PAP
REKLAMA