Zełenski ostro krytykuje Polskę. Wylicza, jakiej pomocy nie otrzymał

Prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował partnerów z NATO za "niedotrzymywanie zobowiązań" ws. pomocy wojskowej. Szczególnie mocno oberwało się Polsce. Polityk wskazał między innymi, że Warszawa nie przekazała Kijowowi samolotów MiG, a także nie chce zestrzeliwać rosyjskich pocisków, zmierzających w stronę zachodnich obwodów Ukrainy.   

2024-10-31, 14:47

Zełenski ostro krytykuje Polskę. Wylicza, jakiej pomocy nie otrzymał
Wołodymyr Zełenski. Foto: shutterstock

Prezydent Zełenski mówił, której oczekiwał od Polski, podczas spotkania z szefami wspólnot terytorialnych obwodu zakarpackiego. Jak przekazał, jego rząd prowadził rozmowy z Polską dotyczące zarówno przekazania uzbrojenia, jak i działań Polski na terenie Ukrainy. Chodziło m.in. o sprawę ochrony powietrznej nad magazynami gazu w obwodzie lwowskim.

- Kraje NATO obawiają się podejmowania decyzji samodzielnie. Mamy dobre relacje z Polską - obywatele Polski nas wspierają. Jednak nieustannie prosiliśmy ich, by zestrzeliwali rakiety zmierzające w stronę Polski. W pobliżu Stryja mamy magazyny gazu, od których zależy nasze życie, zwłaszcza zimą. Prosiliśmy o ochronę tych magazynów, bo nie mamy liczby systemów obrony powietrznej - mówił ukraiński przywódca. - Czy Polacy zestrzelili rakiety? Nie - dodał.

"Czy po tym Polska dała nam samoloty? Nie"

Zełenski stwierdził, że władze w Warszawie miały wyrazić gotowość do zestrzeliwania rosyjskich rakiet pod warunkiem otrzymania wsparcia z Sojuszu Północnoatlantyckiego. Pomoc miała dotyczyć również samolotów MiG.

- Uzgodniłem z sekretarzem generalnym NATO Stoltenbergiem, że Polska otrzyma misję policyjną, czyli samoloty NATO. Naprawdę chcieliśmy otrzymać MiG-i od Polski, ale nie mogli nam ich dać, ponieważ nie mieli ich wystarczająco dużo. Uzgodniliśmy więc z NATO, że zapewni nam misję policyjną. Czy po tym Polska dała nam samoloty? Nie. Znaleźli inny powód - ocenił.

REKLAMA

- Nie dostarczając ich nam, Polacy nie odważyli się nawet sami zestrzelić rakiet - zaznaczył Wołodymyr Zełenski.

"Dostaliśmy tylko 10 proc."

Krytyka spotkała także Stany Zjednoczone. Prezydent powiedział, że jak dotąd Ukraina otrzymała od USA jedynie 10 proc. z pomocy, wcześniej zatwierdzonej przez amerykański Kongres. Pakiet, który jest wart 61 mld dolarów, zatwierdzono po opóźnieniach w kwietniu.

- Wykonujesz swoją pracę, liczysz na rezerwy, brygady specjalne, na sprzęt, a dostajesz 10 proc. całego pakietu, który został już dawno przegłosowany - żalił się prezydent Zełenski.

REKLAMA

Czytaj także:

pg/WP/Rzeczpospolita

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej