Tak "pielęgniarka" oszukiwała szpitale i pacjentów. Zorientowali się po... miesiącu
Fałszywa pielęgniarka opiekowała się kilkudziesięcioma pacjentami w kalifornijskich szpitalach. Personel przez miesiąc nie zorientował się, że ma do czynienia z oszustką. Co więcej, kobieta pobierała dwie pensje. Kiedy w końcu została zdemaskowana, usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu.
2024-11-15, 13:55
44-letnia Amanda Leeann Porter została aresztowana przez policję w Burbank po tym, jak ujawniono, że podszywała się pod dyplomowaną pielęgniarkę - podał serwis "New York Post". Kobieta pracowała w szpitalu Providence Saint Joseph Medical Center w Burbank i w placówce Henry Mayo Newhall w Santa Clarita.
Śledztwo wykazało, że kobieta posługiwała się fałszywym dowodem tożsamości. Oszustwo w szpitalu w Burbank odkryto dopiero po miesiącu. Od 8 kwietnia do 6 maja tego roku Porter opiekowała się łącznie około 60 pacjentami i pobierała dwie pensje.
Sprawa została zgłoszona przez szpital na policję, a kobietę zwolniono z pracy. 44-latka została oskarżona o kradzież tożsamości, podszywanie się pod inną osobę i kradzież na dużą skalę.
Mogła pracować nawet w kilku szpitalach
Porter przyznała się do winy i została aresztowana. Nie jest wykluczone, że pod pielęgniarkę podszywała się także w innych szpitalach. Jest to teraz przedmiotem dochodzenia.
REKLAMA
Oba kalifornijskie szpitale poinformowały, że Porter była zatrudniona na okres próbny i w tym czasie nadzorowała ją doświadczona pielęgniarka.
Szpital zorientował się, że może mieć do czynienia z oszustką, bo - jak przekazano - opieka nad pacjentami w wydaniu 44-latki wzbudziła podejrzenia, że może nie być ona dyplomowaną pielęgniarką.
Pacjenci, którymi zajmowała się oszustka, zostali o tym poinformowani. Porter, posługując się fałszywą tożsamością, dopuściła się także oszustw finansowych i wyłudzeń.
- Prośba "córki" i pieniądze dla "prokuratora". Dramat seniorki
- Wyłudzenie na fałszywy czek i błąd programu. Bank odpowiada pozwami
"NYT", paw/wmk
REKLAMA