Krytykują szczyt klimatyczny. "Żałośnie niska pomoc finansowa"

W niedzielę w stolicy Azerbejdżanu negocjatorzy biorący udział w Konferencji Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu COP29 uzgodnili wsparcie klimatyczne dla krajów rozwijających się w kwocie 300 mld dolarów rocznie.

Oznacza to trzykrotnie większą sumę niż ta, która trafia do nich obecnie. Na pomoc składają się państwa Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia, Australia, Kanada i Japonia, a zarządza nią ONZ. Pieniądze są kierowane do krajów rozwijających się w formie grantów i pożyczek na inwestycje mające przeciwdziałać zmianom klimatu lub pomagać w dostosowaniu się do nich.

Z zadowoleniem porozumienie przyjęła Komisja Europejska. Jej szefowa Ursula von der Leyen napisała na platformie X, że porozumienie z Baku oznacza "nową erę" w zakresie współpracy klimatycznej i finansowania. W jej ocenie porozumienie "będzie napędzać inwestycje w czystą transformację, zmniejszając emisje i zwiększając odporność na zmianę klimatu".

COP29. "Wsparcie zbyt niskie i zbyt późne"

"Unia Europejska nadal będzie pełnić rolę lidera, skupiając się na wsparciu osób najbardziej dotkniętych" - podkreśliła von der Leyen.

REKLAMA

Uzgodniona kwota jest jednak o wiele niższa od tej, na którą liczyły kraje rozwijające się. Cytowany przez agencję AFP Kenijczyk Ali Mohamed, reprezentujący podczas negocjacji grupę państw afrykańskich uznał, że wsparcie jest "zbyt niskie, zbyt późne i zbyt niejednoznaczne".

"Proponowana kwota jest żałośnie niska. Jest śmieszna" - komentowała z kolei delegatka z Indi Chandni Raina.

Zrzeszenie Climate Action Network, skupiające organizacje klimatyczne, również skrytykowało wynik szczytu. W ocenie dyrektorki wykonawczej zrzeszenia Taasnem Essopy COP29 w Baku był "najstraszniejszym" szczytem klimatycznym od lat. Oskarżyła bogate państwa o złe intencje i chęć "zdrady" krajów Południa.

By zobrazować skalę wsparcia, agencja Reutera zestawiła uzgodnioną kwotę z innymi wydatkami. Według niej rządy na całym świecie wydają 300 mld dolarów na zbrojenia w ciągu zaledwie 45 dni. Jak szacuje bowiem Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań Pokojowych, dziennie na wydatki wojskowe przeznaczanych jest jest 6,7 mld dolarów. Z kolei koszty globalnego zużycia ropy naftowej to równowartość 300 mld euro w nieco ponad 40 dni.

REKLAMA

Według magazynu "Forbes" majątek najbogatszego obecnie człowieka na świecie, Elona Muska, był wart w listopadzie o ponad 20 mld dolarów więcej niż roczna suma wsparcia uzgodnionego na COP29.

• Szczyt klimatyczny został zdominowany. Przez lobbystów paliwowych
• Andrzej Duda nie chciał pozować do wspólnego zdjęcia. Miał ważny powód
• Zmiany klimatu wyzwaniem dla rolnictwa. "Bardzo poważne problemy mamy od co najmniej od piętnastu lat"

PAP/bartos