Szczyt klimatyczny COP29. Plan finansowy na ratowanie planety przed wzrostem temperatury
- Tegoroczny szczyt COP29 w Azerbejdżanie skoncentrowany jest na sprawie finansowego wsparcia krajów uboższych w redukcji emisji CO2 zgodnie z Porozumieniem Paryskim z roku 2015 - powiedziała w Polskim Radiu 24 Katarzyna Wrona, dyrektor Departament Ochrony Powietrza i Negocjacji Klimatycznych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
2024-11-12, 20:00
W Baku 11 listopada rozpoczęła się Konferencja Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu. Jego ustalenia wypracowane zostały wspólnie przez biznes, rządy i NGO, będą kluczowe w nadchodzącej dekadzie walki ze wzrostem emisji gazów cieplarnianych.
Posłuchaj
COP29 ma wypracować, po raz pierwszy od 15 lat wspólny celu dla sfinansowania działań na rzecz powstrzymania zmian klimatu w krajach mniej zamożnych. Chodzi o uzgodnienia dotyczące dofinansowania ich krajowych planów i celów klimatycznych.
Porozumienie Paryskie to był przełom
- Konferencja dotyczy także mitygacji, czyli działań, które mają na celu ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, aby zapobiec dalszemu wzrostowi średniej temperatury na Ziemi. Te działania rozpoczęły się w 2015 roku, kiedy podpisano Porozumienie Paryskie. Wtedy wszystkie państwa na świecie zgodziły się, że mamy problem ze wzrostem temperatur prowadzących do zmian klimatu. A to skutkuje gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, ale także brakiem wody. Przełomem było to, że porozumienie podpisały państwa wysoko rozwinięte i te dopiero rozwijające się ekonomicznie. Dlatego to porozumienie z roku 2015 było historyczne. Ważne jest także to, że każde państwo samodzielnie deklaruje w jakim tempie nastąpi u niego "mitygacja", czyli jak chce przeprowadzać redukcję CO2 - wyjaśniła dyr. Katarzyna Wrona z resortu środowiska.
Ekspertka wytłumaczyła, że celem tych globalnych w skali działań ma być ma być zatrzymanie wzrostu temperatury na Ziemi poniżej 1,5 do 2 stopni Celsjusza, w stosunku do ery przedprzemysłowej.
REKLAMA
Co udało się zrobić w roku 2023?
- Cel jest bardzo ambitny, ale rzeczywistość jest trudna i skomplikowana. W zeszłym roku na COP28 przedstawiono jakie były postępy w dotychczasowych działaniach. Te dane pokazały, że na razie nie jesteśmy na drodze do osiągnięcia celów z Porozumienia Paryskiego, bo globalne emisje CO2 są wciąż zbyt wysokie. My jako Polska i UE uważamy, że nasze cele redukcyjne są bardzo ambitne, ale są zapisane w prawie unijnym i te przepisy mają odniesienia do przepisów prawa w krajach członkowskich. Unijne cele są zgodne z założeniami Porozumienia Paryskiego. Gdyby inne kraje postępowały tak jak kraje członkowskie UE, te cele byłyby możliwe do zrealizowania - powiedziała Katarzyna Wrona.
W jej opinii główni emitenci gazów cieplarnianych do atmosfery nie robią tego co powinni, skoro też są sygnatariuszami Porozumienia Paryskiego. Dlatego tegoroczny szczyt COP29 ma na celu przypomnienie im co sami zadeklarowali, aby wywierać na nich presję, aby wreszcie coś zaczęli robić w tym kierunku.
***
Audycja: Zmiana klimatu
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Katarzyna Wrona, dyrektor Departament Ochrony Powietrza i Negocjacji Klimatycznych, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Data emisji: 12.11.2024
Godzina emisji: 19.06
PR24/sw
REKLAMA
REKLAMA