Aleppo w rękach rebeliantów. Weszli do kolejnej prowincji

Syryjscy rebelianci przejęli kontrolę nad Aleppo oraz międzynarodowym lotniskiem w tym mieście. Co więcej, bojownicy zaczęli przejmować miasta i wsie w sąsiedniej prowincji Hama.

2024-12-01, 06:53

Aleppo w rękach rebeliantów. Weszli do kolejnej prowincji
Syryjscy rebelianci przejęli kontrolę nad Aleppo. Foto: MUHAMMAD HAJ KADOUR/AFP/East News

Rebelianci mieli nie napotkać żadnego oporu ze strony wojsk rządowych. Ponadto w sobotę wieczorem weszli do miasta Hama, uprzednio zajmując miasta i wsie w prowincji o tej samej nazwie - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR).

Prezydent Syrii Baszar al-Asad wystąpił publicznie pierwszy raz od rozpoczęcia prze rebeliantów ofensywy. Jak mówił, Syria będzie "bronić swojej stabilności i integralności terytorialnej przed terrorystami i ich zwolennikami". Zapewnił również, że bojownicy wkrótce zostaną pokonani.

"Międzynarodowi analitycy są zaskoczeni łatwością, z jaką rebeliantom udało się zająć Aleppo i prowincję Idlib" - zauważa agencja AP.

"Porażka Rosji"

- Opanowanie syryjskiego Aleppo przez islamistycznych rebeliantów to zawstydzająca porażka Rosji, która jest sprzymierzona z reżimem prezydenta Syrii Baszara al-Asada - uważa izraelski analityk Daniel Rakov. Nieoficjalnie mówi się, że Ukraina wspierała rebeliantów.

REKLAMA

"Rosjanie byli zaskoczeni szybkim postępem rebeliantów, którzy w sobotę opanowali większość Aleppo, drugiego pod względem wielkości miasta kraju" - napisał na platformie X Rakov, który jest ekspertem ds. polityki rosyjskiej pracującym w Jerozolimskim Instytucie Studiów Strategicznych.

Propaganda milczy

Działania rosyjskiej propagandy polegają przede wszystkim na ignorowaniu konfliktu w Syrii. Z kolei władze na Kremlu rozpowszechniają przekaz bagatelizujący skalę walk. Przy tym zdolności Baszara al-Asada do walki z rebeliantami są wyolbrzymiane. 

Zdaniem Rakova Ukraina miała w ostatnich miesiącach wspierać rebeliantów. Trudno jednak określić skalę.

"Utrata Aleppo przez Asada szkodzi wizerunkowi Rosji jako mocarstwu, które stara się pokazywać swoją siłę poza obszarem postsowieckim i zagraża strategicznym zasobom Putina, rosyjskim bazom wojskowym w Syrii" - przekazał analityk za pośrednictwem platformy X.

REKLAMA

Hezbollah ucierpi?

Daniel Rakov twierdzi, że utrata kontroli nad północną Syrią może utrudnić odbudowę Hezbollahu. Warto przypomnieć, że ta terrorystyczna organizacja wspiera reżim Asada. W ostatnich dwóch miesiącach Hezbollah prowadził otwartą wojnę z Izraelem. Od środy natomiast obowiązuje zawieszenie broni. 

Również w środę bojownicy z syryjskiej organizacji Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) z sojusznikami rozpoczęli działania zbrojne przeciwko siłom rządowym. Zgodnie z doniesieniami rebelianci opanowali Aleppo. W sobotę miasto zostało zbombardowane przez Rosję i Syrię. Do tej pory w walkach zginęło ok. 300 osób. 

Czytaj także:

PAP/egz

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej