Szukał zabójcy swojego syna. Krwawa rzeź 180 osób, głównie seniorów
Do masakry doszło w ubiegły weekend, w stolicy Haiti Port-au-Prince. Jak donoszą niezależne haitańskie źródła, masowe zabójstwo miał zlecić lider z jednego gangów. Wśród 180 zamordowanych byli głównie seniorzy.
2024-12-10, 09:53
Szczegółowe informacje w tej sprawie przekazała pozarządowa Narodowa Sieć Obrony Praw Człowieka (RNDDH). Organizacja poinformowała, że w jednej z dzielnic Port-auPrince - Cite Soleil - zabito co najmniej 100 osób w wieku powyżej 60 lat. Później zaznaczono jednak, że ofiar może być znacznie więcej. Inne źródła podają liczbę 180, źródła ONZ-owskie - 184.
Kancelaria premiera Haiti oskarża o zaplanowanie masakry Monela "Mikano" Felixa - lidera gangu, kontrolującego strategiczną okolicę Wharf Jeremie.
Wyciągali ich z domów i zabijali maczetami
RNDDH podaje, że Felix rozkazał swoim ludziom mordować starsze osoby. Wszystko zaczęło się od choroby syna gangstera. Gdy Felix zwrócił się o poradę do kapłana voodoo, ten powiedział mu, że seniorzy z Cite Soleil rzucili na niego czar.
REKLAMA
Syn Felixa zmarł w sobotę - poinformowała grupa.
Z kolei według relacji BBC, gangsterzy mieli wyciągać z domów osoby starsze, a następnie zabijali je maczetami, nożami lub rozstrzeliwali.
Zginęło też kilku młodych mieszkańców miasta, który próbowali ratować innych. Świadkowie widzieli, jak na ulicach palono okaleczone ciała - podaje brytyjska stacja.
"Czerwona linia przekroczona"
"Czerwona linia została przekroczona" - skomentowała tragiczne wydarzenia kancelaria premiera Haiti, deklarując jednocześnie "mobilizację wszystkich sił, by wytropić i unicestwić” odpowiedzialnych za masakrę".
REKLAMA
Masowe morderstwa potępił w poniedziałek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, wzywając haitańskie władze do przeprowadzenia skrupulatnego śledztwa i ukarania winnych - przekazał rzecznik ONZ Stephane Dujarric.
Dramat mieszkańców Cite Soleil
Gęsto zaludniona dzielnica slumsów Cite Soleil jest jednym z najuboższych i najniebezpieczniejszych miejsc w Haiti. Dzielnicę kontrolują gangsterzy, którzy ograniczają mieszkańcom możliwość korzystania z telefonów komórkowych, co utrudnia przekazywanie informacji o masakrze.
- Dramatyczna sytuacja na Haiti. Policja ciągle toczy walki z gangami
- Przełom polityczny na Haiti. Są szanse na stabilizację. Powstała rada, która wyłoni tymczasowe władze
Koalicja gangów umacnia swoją kontrolę w zamieszkanym przez około 11 milionów osób kraju, podczas gdy przywódcy polityczni spierają się między sobą, a międzynarodowa misja bezpieczeństwa osiąga niewielkie postępy. Z powodu chaosu i konfliktów w Haiti ponad 700 tys. ludzi musiało opuścić swoje domy, tysiące zostało zabitych, a kolejne tysiące głodują.
Źródła: PAP/BBC/Reuters/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA