Rosyjski atak na klinikę w Zaporożu. "Nie przebaczymy"

"Pomimo wysiłków lekarzy, kolejny ranny zmarł w szpitalu. To 74-letni mężczyzna. Atak przeciwnika na centrum miasta pochłonął już dziewięć ofiar śmiertelnych. Nie przebaczymy" - napisał szef władz wojskowych obwodu zaporoskiego Iwan Fedorow w mediach społecznościowych.

Początkowo informowano, że w wyniku ataku zginęły trzy osoby. Mówiono też o pięciorgu rannych. W środę akcja ratunkowa w miejscu, w które trafiła rosyjska rakieta, wciąż trwała. Pod gruzami mogą być jeszcze ludzie.

Rosyjski atak na Zaporoże. W miasto uderzyła rakieta

Wojska rosyjskie zaatakowały Zaporoże we wtorek po południu. Władze mówiły o uderzeniu w miasto rakietą balistyczną. Trafiła ona w prywatną klinikę, zrujnowała jej budynek i uszkodziła obiekty położone obok.

W środę ukraiński rzecznik ds. praw człowieka Dmytro Łubinec powiadomił, że w listopadzie w Ukrainie zginęło co najmniej 165 cywilów, a 887 zostało rannych. Wśród zabitych było ośmioro dzieci.

"W sumie od początku inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę zginęło 12 340 cywilów. Kolejnych 27 836 doznało różnego rodzaju obrażeń - przekazał Łubinec na Telegramie.

• Rosja może uderzyć w Ukrainę potężną bronią. Ostrzeżenie z USA
• Stan rosyjskiej gospodarki. "Analitycy się pomylili, wojna sprzyja rozwojowi"

PAP/bartos