Zmasowany atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Polska poderwała myśliwce

Atak rakietowy Rosji na zachodnią Ukrainę

Rakiety, które nadlatywały na Ukrainę ze wschodu, północy i południa, początkowo zmierzały w stronę centralnych obwodów, jednak następnie większość z nich wzięła kurs na zachód kraju.

Wybuchy słyszano w obwodzie chmielnickim i iwano-frankowskim – poinformował portal Suspilne. O zagrożeniu donosiły także władze Lwowa. 

Czytaj także:

• Zełenski przyjeżdża dziś do Polski. Wizyta była utrzymywana w tajemnicy
• Prezydent Korei Płd. Jun Suk Yeol aresztowany. Wcześniej doszło do starć z policją

Szef władz obwodu lwowskiego Maksym Kozicki poinformował, że w przestrzeni powietrznej wykryto rakiety manewrujące. "Rakiety przemieszczają się na zachód. Macie jeszcze czas, aby przenieść się w bezpieczne miejsce" - napisał na Telegramie.

REKLAMA

Minister energetyki Herman Galuszczenko poinformował, że w związku z atakiem zastosowano zapobiegawcze przerwy w dostawie prądu. "W związku z masowym atakiem operator systemu przesyłowego stosuje zapobiegawcze środki ograniczające" - napisał na Facebooku Galuszczenko, cytowany przez Suspilne.

Jednocześnie spółka Ukrenergo ogłosiła, że awaryjnie wyłączyła dostawy prądu w obwodach charkowskim, sumskim, połtawskim, zaporożskim, dniepropietrowskim i kirowogradzkim.

Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych RP wydał komunikat

W związku z atakiem na zachodnie rejony Ukrainy polskie lotnictwo wojskowe rozpoczęło działanie w naszej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. 

REKLAMA

Źródło: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/PAP/Suspilne