Uszkodzenie kabla na Bałtyku. Wiadomo, kto mógł to zrobić
Statek Vezhen, należący do Navigation Maritime Bulgare, mógł uszkodzić podmorski kabel między Szwecją a Łotwą, ale nie było to działanie celowe - poinformował w poniedziałek Reuters. Agencja cytuje szefa bułgarskiej firmy transportowej Aleksandara Kalczewa.
2025-01-27, 13:38
Statek Vezhen mógł uszkodzić kabel łączący Szwecję z Łotwą
Według Kalczewa nie można wykluczyć, że jedna z kotwic opadła z powodu silnego wiatru na dno i uderzyła w światłowód. W niedzielę wieczorem szwedzka prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w związku z uszkodzeniem podmorskiego kabla łączącego Łotwę ze szwedzką wyspą Gotlandia. Jako powód rozpoczęcia dochodzenia wskazano możliwy akt sabotażu.
W sobotę wieczorem szwedzkie władze zajęły bułgarski kontenerowiec zarejestrowany pod banderą Malty. Jednostka Vezhen, która płynęła z rosyjskiego portu, stoi obecnie w pobliżu Karlskrony, u południowo-wschodniego wybrzeża Szwecji. Na zdjęciach opublikowanych w poniedziałek przez gazetę "Expressen" widać, że jednej z kotwic brakuje ramienia.
NATO o uszkodzonym kablu na Bałtyku
Szwedzkie siły zbrojne we wtorek w ramach operacji NATO "Baltic Sentry" do monitorowania Bałtyku wysłały m.in. korwetę HMS Visby. Państwa NATO podjęły dodatkowe środki w związku z poprzednimi przypadkami przecięcia podmorskich kabli, o co podejrzewa się statki tworzące tzw. rosyjską flotę cieni lub jednostki chińskie.
REKLAMA
Rzecznik Dowództwa Marynarki Wojennej NATO (MARCOM) Arlo Abrahamson potwierdził w rozmowie z PAP, że okręty i samoloty NATO "zareagowały" w związku z uszkodzeniem podmorskiego kabla na Bałtyku. - Ściśle współpracujemy z sojusznikami w regionie - dodał.
Czytaj także:
- Drony w pobliżu bazy wojskowej. Polacy zatrzymani w Norwegii
- Zagadkowa śmierć. Morze wyrzuciło na brzeg ponad 100 delfinów
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/Reuters/ak/kor
REKLAMA