Szwedzki satelita monitoruje Bałtyk. Ambitne plany Sztokholmu

Szwedzki satelita monitoruje Bałtyk. "Zaczynamy liczyć się w kosmosie"

Pierwszy szwedzki wojskowy satelita telekomunikacyjny został wystrzelony w sierpniu 2024 roku z amerykańskiej bazy Vandenberg w Kalifornii. Wydarzenie to było owiane tajemnicą, dopiero teraz wyszło na jaw. Obiekt waży cztery kilogramy i przemieszcza się na wysokości 500 kilometrów nad Ziemią. - W ten sposób chcemy pokazać, że jesteśmy narodem, który zaczyna liczyć się w kosmosie. A ponadto, że nasze zdolności obronne są modernizowane - stwierdził minister obrony Szwecji Pal Jonson.

Polityk zaznaczył, że szwedzka armia zamierza osiągnąć "pewną niezależność w dziedzinie telekomunikacji i gromadzenia danych wywiadowczych". Szwecja po akcesji do NATO w marcu ubiegłego roku uzyskała dostęp do informacji, którymi dzielą się sojusznicy. Szwedzkie wojsko, posiadając własne dane, będzie mogło być również źródłem wiedzy dla innych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Przestrzeń kosmiczna. Ambitne plany Szwecji

Władze w Sztokholmie poinformowały, że ich siły zbrojne realizują obecnie kolejne projekty. Szwedzko-duński satelita demonstracyjny Bifrost ma zostać wystrzelony latem 2025 roku. W tym przypadku głównym założeniem jest "zademonstrowanie rozpoznania taktycznego i nadzoru z kosmosu przy użyciu przetwarzania danych wspomaganego sztuczną inteligencją".

Z kolei na przestrzeni dwóch-trzech lat planowane jest wystrzelenie satelity Heimdal z kosmodromu Esrange, który znajduje się pod Kiruną na północy Szwecji.

• Uszkodzenie kabla na Bałtyku. Szwecja i Łotwa wyjaśniają przyczyny
• "Przenoszą tę taktykę na Bałtyk". Ekspert alarmuje
• Polska flaga i pierogi w kosmosie. Zabierze je tam kosmonauta Sławosz Uznański

Źródło: PAP/łl/kor