Podsłuch w Watykanie? Włoskie media piszą o szpiegowaniu rozmówców papieża Franciszka
Włoskie media spekulują, czy papież Franciszek był podsłuchiwany przy użyciu systemu inwigilacji. Pytania takie padły po doniesieniach o szpiegowaniu przez telefon rozmówcy papieża - ks. Mattiego Ferrariego, kapelana organizacji pozarządowej ratującej migrantów na morzu.
2025-03-04, 09:11
Telefon ks. Mattiego Ferrariego był na podsłuchu. Duchowny wielokrotnie rozmawiał z papieżem
O tym, że jego telefon był na podsłuchu, duchowny poinformował w rozmowie z włoską telewizją Nove. - Odkryto, że na mój telefon 8 lutego 2024 roku wpłynął komunikat o ataku ze strony szpiegowskiego oprogramowania, związanego z podmiotami rządowymi, które nie zostały zidentyfikowane - oświadczył ksiądz.
Kapłan zaznaczył, że nie wiadomo jeszcze, jak długo był podsłuchiwany, bo w tej sprawie trwają dalsze analizy. Złożył też zawiadomienie w prokuraturze.
Ksiądz Matti Ferrari jest kapelanem organizacji Mediterranea Saving Humans, ratującej migrantów na Morzu Śródziemnym. Szefem tej organizacji jest aktywista Luca Casarini, szpiegowany oprogramowaniem Graphite autorstwa izraelskiego firmy Paragon. Casarini był gościem niedawnego synodu biskupów w Watykanie na specjalne zaproszenie papieża.
REKLAMA
Papież podsłuchiwany "przy okazji"? Włoski dziennikarz nie ma wątpliwości
W czasie wywiadu z księdzem Ferrarim przypomniano, że papież Franciszek wskazywał, iż rozmawiał z duchownym telefonicznie na temat migrantów więzionych w Libii i pomocy dla nich. - Czy to oznacza, że także papież był podsłuchiwany? - zapytał prowadzący rozmowę. Odpowiedzi udzielił obecny w studiu dziennikarz katolickiego włoskiego dziennika "Avvenire" Nello Scavo. - Jeśli ksiądz Matti był podsłuchiwany, słuchano także papieża Franciszka, i to wiele razy - stwierdził publicysta.
Wyjaśnił, że w przypadku takiego oprogramowania podsłuchiwana jest nie tylko rozmowa, ale także może być rejestrowany obraz, bo kamera włącza się sama. Włoski dziennikarz zwrócił uwagę na to, że Franciszek wiele razy rozmawiał z księdzem Ferrarim. Podkreślił, że szpiegowany Luca Casarini brał udział w synodzie w Watykanie, gdzie uczestniczył też w spotkaniach za zamkniętymi drzwiami. Wezwał także do ustalenia, kto stał za podsłuchami i czy jest to jakkolwiek uzasadnione prawnie.
Czytaj także:
- Szantaż, podsłuchy i naciski. Ministerstwo kultury alarmuje o zatrważających praktykach
- Jak system szpiegujący Pegasus pozyskuje dane? "Techniki ataków ewoluują"
Watykan nie wypowiedział się w sprawie afery podsłuchowej, która mogła też dotknąć pośrednio papieża.
Źródło: PAP/mbl/kor
REKLAMA
REKLAMA