Walka z biurokracją kosztem Departamentu Edukacji. Media o nowym dekrecie Trumpa

Zapowiedzi Trumpa

Prezydent Trump wielokrotnie zapowiadał likwidację departamentu. Wspiera go w tym też jego obecna szefowa Linda MacMahon, którą Senat dopiero co zatwierdził na tę funkcję. W lutym Donald Trump zapowiedział chęć natychmiastowej likwidacji departamentu, ale podkreślał wtedy, że będzie to wymagało zgody Kongresu i związków nauczycielskich.

Za to odpowiada amerykański departament edukacji. Tego nie chce Donald Trump

Departament Edukacji nadzoruje 100 tysięcy publicznych i 34 tysiące prywatnych szkół w USA. Jednak wsparcie dla szkolnictwa publicznego w 85 procentach jest przeznaczane z poziomu poszczególnych stanów USA. Resort przyznaje za to granty dla mniej zamożnych szkół, w tym na pensje dla nauczycieli osób z niepełnosprawnościami. Ministerstwo przeznacza też pieniądze na programy kulturalne w szkołach i na remont placówek.

Amerykański resort edukacji zarządza też systemem pożyczek studenckich. Za kadencji Joe Bidena republikanie krytykowali departament za pobłażliwość wobec studentów dłużników - beneficjentów pożyczek - oraz za programy dowartościowujące wszelkie mniejszości. Szefowa resortu zapowiedziała, że po jego likwidacji nadal będą wspierane biedniejsze placówki oraz studenci z niższymi dochodami.

Czytaj także: 

• Redukcja kadrowa w USA. Były dyrektor wywiadu ostrzega przed powtórką z 11 września
• Trump: zamierzam pozbyć się biurokracji, przywrócę prawdziwą demokrację

Źródło: Polskie Radio/mbl/kor

REKLAMA