Niebezpieczne psy na rajskiej wyspie. Polka uciekała do morza
57-letnia turystka z Polski utonęła w morzu na wyspie Moorea w Polinezji Francuskiej. Według doniesień mediów kobieta uciekła do wody przed "bezpańskim, agresywnymi psami".
2025-04-13, 18:12
Polinezja Francuska. Nie żyje turystka z Polski
Turystka z Polski miała zostać zaatakowana przez sforę bezpańskich psów w piątek rano, gdy spacerowała z koleżanką po plaży na wyspie Moorea. Kobiety wbiegły do wody, niestety tego dnia było ono wzburzone. 57-latka została porwana przez fale i zaczęła tonąć.
Francuskie media podają, że okoliczni mieszkańcy usłyszeli wołanie o pomoc. Ratownicy wyciągnęli kobietę na brzeg po ponad 40 minutach. Mimo przeprowadzonej reanimacji, życia Polki nie udało się uratować. W sprawie śmierci Polki toczy się dochodzenie.
Mieszkańcy wyspy w rozmowie z mediami powiedzieli, że psy atakujące ludzi to problem, który występuje tam od dawna. Właścicielka jednego z pensjonatów przyznała, że udzieliła pomocy kilku klientom, którzy zostali pogryzieni.
REKLAMA
Czytaj także:
- Tragedia w Krakowie. "Mężczyzna skoczył ze skały na oczach ludzi"
- Horror na rajskiej wyspie kanaryjskiej. Rwąca woda zalała ulice
Źródła: PolskieRadio24.pl/francetvinfo.fr/tntv.pf/ak
REKLAMA