Brytyjczycy zaostrzają zasady przewozu jedzenia m.in. z Polski. Surowe kary

"Nie przywoźcie z Polski do Wielkiej Brytanii mięsa i nabiału" - apeluje główny weterynarz Zjednoczonego Królestwa. Brytyjczycy zaostrzyli zasady, aby bronić się przed pryszczycą, której przypadki odnotowano na kontynencie.

Adam Dąbrowski

Adam Dąbrowski

2025-04-17, 18:55

Brytyjczycy zaostrzają zasady przewozu jedzenia m.in. z Polski. Surowe kary
Brytyjczycy zakazują wwozu wielu produktów między innymi z Polski. Grożą surowymi karami pieniężnymi. Foto: PAP/EPA/Alexander Becher

Brytyjczycy w strachu przed pryszczycą. Nowe zakazy także dla Polaków

Rozmówczyni Polskiego Radia ostrzega imigrantów i członków ich rodzin, że przyjeżdżając na święta do Londynu czy Edynburga, albo wracając po Wielkanocy z Polski, trzeba uważnie pakować walizkę. Może zostać przeszukana, a łamiącym prawo grozi wysoki mandat. Masło, kiełbasa, sery, kanapki z wędliną - to wszystko może wpędzić podróżnych w kłopoty.

- Prosimy: nie przywoźcie z kraju mięsa, z wyjątkiem drobiu i nabiału, nawet na własny użytek - apeluje do Polaków naczelna weterynarz kraju Christine Middlemiss. Brytyjczycy zaostrzyli zasady wobec produktów przybywających z Unii. - Uważamy, że choroba jest bardzo niebezpieczna. Aby wywołać infekcje wystarczy malutka ilość wirusa. To dlatego ryzykiem może być nawet pojedynczy produkt - podkreśla.

Lista zakazanych produktów. Kary do 25 tys. złotych

W okolicach świąt wyrywkowych kontroli ma być więcej. Jeśli służby znajdą u nas zakazane smakołyki, to je nam zabiorą. Ale grozi nam też kara finansowa. W Anglii to nawet 5 tysięcy funtów, czyli 25 tysięcy złotych. Christine Middlemiss tłumaczy londyńskiemu korespondentowi Polskiego Radia, że służby nie są w stanie skontrolować każdego, bo spowodowałoby to chaos na granicach i lotniskach i tak przeżywających już oblężenie w okresie wielkanocnym. Dodaje jednak, że kontroli będzie więcej i że liczy na zdrowy rozsądek podróżnych.

Listę zakazanych produktów można znaleźć na stronie rządowej: https://www.gov.uk/bringing-food-into-great-britain. Są też na niej na przykład jogurty i dziczyzna. Trzeba również uważać na część karm dla zwierząt zawierających produkty zwierzęce. Ważne zastrzeżenie: nowe zasady dotyczą Anglii, Walii i Szkocji (Wielkiej Brytanii) a nie Irlandii Północnej. Ta część Zjednoczonego Królestwa de facto jest po brexicie częścią unijnego jednolitego rynku. To dlatego kanapka zabrana do Belfastu nie przysporzy problemu.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej