Zełenski pilnie przerwał podróż. Będzie ważny apel do Zachodu
Wołodymyr Zełenski przerywa wizytę w Republice Południowej Afryki. Prezydent Ukrainy wraca do kraju po zmasowanym rosyjskim ataku na Kijów. Wezwał rząd, by skontaktował się z partnerami w celu wzmocnienia obrony powietrznej Ukrainy.
2025-04-24, 12:19
Rosyjski atak na Kijów. Prezydent wraca do kraju
Zełenski wraca do kraju po zmasowanym ataku rosyjskim na Kijów, w którym zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 70 zostało rannych. Szef państwa napisał o tym na Telegramie. Zełenski dodał, że minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha weźmie udział we wszystkich niezbędnych spotkaniach w RPA i poinformuje przywódców tego kraju o sytuacji na Ukrainie.
"Dziś poinformuję prezydenta RPA (Cyrila) Ramaphosę, który sprawuje prezydencję w G20, o sytuacji i naszej potrzebie zintensyfikowania globalnych wysiłków dyplomatycznych. Potrzebujemy natychmiastowego i bezwarunkowego zaprzestania ataków (...). Odwołuję część programu tej wizyty i po spotkaniu z prezydentem RPA natychmiast wracam do Ukrainy" - napisał Zełenski.
- Krym kością niezgody. Amerykanie nie pamiętają swojej deklaracji
- Sześć godzin pod gruzami w Kijowie. Ocalał, bo był przytomny
Trzeba wzmocnić obronę powietrzną
Natomiast, odnosząc się do ataku Rosji w czasie ostatniej nocy Zełenski oświadczył: "Był raport dowództwa wojskowego. Poleciłem ministrowi obrony Ukrainy (Rustemowi Umerowowi) natychmiast skontaktować się z naszymi partnerami w sprawie naszych potrzeb wzmocnienia obrony powietrznej". Zełenski zaakcentował, że jest bardzo ważne, aby wszyscy na świecie widzieli i rozumieli, co się naprawdę dzieje w Ukrainie. "Niestety, jest wiele zniszczeń. Trwają akcje ratunkowe, rozbierane są gruzy budynków. Na chwilę obecną na całej Ukrainie rannych zostało ponad 80 osób. Wszystkim udzielana jest pomoc. Niestety w Kijowie zginęło dziewięć osób" - przekazał.
"Minęły czterdzieści cztery dni, odkąd Ukraina zgodziła się na całkowite zawieszenie broni i zaprzestanie kolejnych ataków. Była to propozycja Stanów Zjednoczonych. Czterdzieści cztery dni, odkąd Rosja nadal zabija ludzi i unika twardej presji i odpowiedzialności za to co robi" - zauważył prezydent.
REKLAMA
Wcześniej ukraińskie Siły Powietrzne podały, że rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy ze środy na czwartek, używając 70 rakiet i 145 dronów; obrona powietrzna zestrzeliła 48 pocisków rakietowych oraz 64 bezzałogowce różnego typu. W odparciu ataku uczestniczyło lotnictwo, w tym samoloty F-16 i Mirage.
Czytaj także:
- Rosjanie i "koszt kradzionego klozetu". Pułkownik ostrzega Polskę
- Śmiercionośne czipy dla Rosji. Przechwałki Łukaszenki o 7 nanometrach
- Tak trzeba bronić się przed Rosją. Ranny dowódca ostrzega Europę
Źródła: PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA