Bestialski atak Rosji na Ukrainę. Zginęła 12-letnia dziewczynka

Nocny atak na Ukrainę. Pod gruzami były dzieci

W ataku rosyjskich dronów w obwodzie dniepropietrowskim na Ukrainie zginęła 12-letnia dziewczynka, a jej rodzice zostali ranni. Poinformowały o tym służby ratownicze. Spod gruzów zniszczonego budynku wydobyto drugie dziecko. Ukraińskie siły powietrzne podały, że ze stu wypuszczonych przez Rosjan dronów zestrzelono 37, a 47 zostało unieszkodliwionych środkami walki elektronicznej. Rosyjskie ataki spowodowały szkody w obwodzie dniepropietrowskim, charkowskim, donieckim i kijowskim.

Rosjanie atakowali również stolicę Ukrainy. Jak przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko, jedna osoba została ranna. W rejonie desniańskim spłonął trzypiętrowy budynek wchodzący w skład ośrodka wypoczynkowego. Odłamki dronów wywołały także pożary prywatnego domu i samochodów. Przez całą noc w Kijowie działały systemy obrony przeciwlotniczej.

Kreml ogłosił, że wstrzyma ogień. Ukraińcy są sceptyczni 

Kreml ogłosił, że wstrzyma ogień od 8 do 10 maja z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej. Według ukraińskich władz jest to mało wiarygodne. Zapowiedzi Rosji są oceniane jako manipulacja. Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Ukraina już od marca proponuje, żeby całkowicie wstrzymać ogień, Rosja jednak cały czas ignoruje te propozycje. Jak zaznaczył, nie ma powodu, żeby czekać do 8 maja - walki powinny zostać przerwane natychmiast, całkowicie i bezwarunkowo, i to przynajmniej na 30 dni. 

Czytaj także: 

• Trump zabrał głos w sprawie Ukrainy. To powiedział o Zełenskim
• Rosyjska fabryka rakietowa pod ostrzałem. Drony nad Briańskiem
• Ważny komunikat Kremla. Rosja "wstrzyma atak" na Ukrainę

Źródło: Polskie Radio/pjm/kor

REKLAMA