8-latek "bawił się" telefonem mamy. Zamówił 70 tys. lizaków, rachunek był ogromny

Niecodzienna sytuacja miała miejsce w Kentucky. 8-letni chłopiec o imieniu Liam po kryjomu zamówił za pomocą telefonu swojej matki 70 tysięcy lizaków. Zrobił to bez jej wiedzy. Słodkości chłopiec zamierzał rozdać swoim przyjaciołom.

2025-05-10, 10:04

8-latek "bawił się" telefonem mamy. Zamówił 70 tys. lizaków, rachunek był ogromny
8-latek wykorzystał telefon mamy, żeby zamówić 70 tys. lizaków. Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News/X.com screenshot

USA. 8-latek bawił się telefonem mamy i zamówił 70 tys. lizaków

Przyjazny gest ośmioletniego chłopca zamienił się w niespodziewany rachunek na cztery tysiące dolarów dla jego matki. Chłopczyk o imieniu Liam wziął po kryjomu jej telefon i zamówił 70 tysięcy lizaków, które chciał później rozdać swoim kolegom i koleżankom. Kobieta dowiedziała się o całej sprawie, gdy zobaczyła stosy pudełek z lizakami na progu swojego domu.

Gdy prawda wyszła na jaw, mieszkanka  Kentucky próbowała zatrzymać zamówienie, ale było już za późno. Firma przesyłkowa dostarczyła ostatecznie 22 kartony. Na szczęście pewne rzeczy poszły nie po myśli dziecka i osiem kolejnych dostaw zostało anulowanych.

Chciał być "miły dla przyjaciół"

Powiedział mi, że chce zorganizować karnawał i zamówił Dum-Dums (nazwa słodyczy - red.), żeby były nagrodami za ten karnawał - mówiła w rozmowie z CBS News matka chłopca, Holly LaFavers. Dodała, że jej syn chciał być po prostu "miły dla swoich przyjaciół". Kobieta opublikowała też zdjęcia kartonów z cukierkami, stojące przed jej domem.

REKLAMA

Matka chłopca wyznaje: "Prawie zemdlałam"

Kiedy usłyszała o rachunku na 4 tysiące dolarów, była w głębokim szoku. - Kiedy zobaczyłam tę sumę, prawie zemdlałam - wyznała.

Czytaj także:

Ta słodko - gorzka historia ma jednak swój pozytywny finał. Po drugiej rozmowie z bankiem odpowiedzialnym za transakcję oraz firmami pośredniczącymi, zamówienie udało się zwrócić i odzyskać pieniądze. Procedura zajęła jednak kilka dni. Kobieta zastrzegła też pewne funkcje w swoim telefonie, aby w przyszłości uniknąć takich niespodzianek. - Wcześniej mogłam pośmiać się z tego tylko trochę, więc dziś już mogę się z tego po prostu śmiać - mówiła LaFavers w rozmowie z CBS News.

Źródła: IAR/Polskie Radio/CBS News/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej