Żart papieża Leona XIV. Tak zwrócił się do dziennikarzy

Spotkanie dziennikarzy z papieżem. "Jeśli nadal będziecie przytomni, to..."

Spotkanie z dziennikarzami było pierwszą audiencją Leona XIV i pierwszą rozmową z dużą międzynarodową grupą. Wydarzenie odbyło się w Auli Pawła VI, w której tradycyjnie organizowane są papieskie audiencje i spotkania z pielgrzymami. Papież został powitany długimi oklaskami reporterów i już ten fakt stanowił dla Leona XIV szansę na zbudowanie lżejszej atmosfery audiencji.

- Dziękuję za to wspaniałe przyjęcie - powiedział papież, odnosząc się do otrzymanej owacji. - Mówią, że kiedy klaszczą na początku, nie ma to większego znaczenia. Jeśli jednak na koniec wciąż będziecie przytomni i nadal będziecie chcieli klaskać, dziękuję bardzo - powiedział po angielsku.

Dalsza część wystąpienia papieża przebiegała już w języku włoskim. Papież podejmował poważne kwestie, także odnoszące się do pracy reporterów w wielu miejscach świata. Podkreślał też znaczenie prawdy w medialnych przekazach i zaapelował o uwolnienie dziennikarzy, wtrąconych do więzień za wykonywanie swojej pracy.

Papież nie boi się gry słów. Był sportowy akcent

W czasie na pytania, przedstawiciele mediów, którzy wiedzieli, że papież jest fanem tenisa ziemnego i sam w niego grywał, byli ciekawi sportowych inicjatyw Watykanu. Wysunięto też propozycję charytatywnego turnieju tenisowego, który mógłby być zorganizowany pod auspicjami Papieskich Dzieł Misyjnych. Papieża zapytała o to Inés San Martín, odpowiedzialna za działania medialne tej kościelnej organizacji, dodając, że sama się zaangażuje w przygotowanie takiego turnieju.

REKLAMA

- To naprawdę dobry pomysł. Byleby tylko nie przyprowadzać Sinnera - odparł szybko papież, żartując równocześnie z podwójnego znaczenia nazwiska tenisowej rakiety numer jeden - Włocha Jannika Sinnera. Jego nazwisko po angielsku znaczy "grzesznik".

O słowa papieża był pytany później sam tenisista. - Myślę, że to dobrze dla nas, tenisistów, że mamy papieża, który lubi ten sport - powiedział na konferencji po meczu. Dopytywany, czy zagrałby z papieżem, odpowiedział: "co będzie w przyszłości, zobaczymy. Kto wie".

Sztuczna inteligencja, prawda i pokój. Ważne przesłanie, już bez żartów

Leon XIV w swoim pierwszym przemówieniu do mediów wezwał dziennikarzy, aby skupili się na relacjonowaniu prawdy, zamiast angażować się w sprawy podkreślania różnic i podziałów, czy "kulturę konkurencji".

• Oto nowy papież. Leon XIV pozdrowił wiernych
• Wiwat na placu św. Piotra. Tłum oszalał na widok nowego papieża. Popłynęły łzy

- Pokój zaczyna się od każdego z nas: w sposobie, w jaki patrzymy na innych, słuchamy ich i mówimy o nich. W tym sensie sposób, w jaki się komunikujemy, ma fundamentalne znaczenie. Musimy powiedzieć "nie" wojnie słów i obrazów, musimy odrzucić paradygmat wojny - podkreślił papież.

Zabrał również głos w sprawie dziennikarzy przetrzymywanych w więzieniach, których według Komitetu Obrony Dziennikarzy pod koniec zeszłego roku było 361. - Cierpienie tych uwięzionych dziennikarzy stanowi wyzwanie dla sumienia narodów i społeczności międzynarodowej, wzywając nas wszystkich do ochrony cennego daru wolności słowa i prasy - powiedział papież.

Rozbrojona komunikacja

Przedstawicielom prasy, telewizji i rozgłośni radiowych przypomniał, że w swojej pracy muszą odpowiedzialnie korzystać ze sztucznej inteligencji. Prosił, aby dbali "by była używana dla dobra wszystkich, aby mogła przynieść korzyści całej ludzkości". Jak mówił Leon XIV komunikacja musi być "rozbrojona" z wszelkich uprzedzeń i urazy, z fanatyzmu i nienawiści, musi być uwolniona od agresji.

• Co dalej z Kościołem? "Dobre kierunki będą kontynuowane"
• "Następca dostanie całe dossier papieża Franciszka". Ekspert o konklawe
• Jakie imię przyjmie nowy papież? To sygnał kierunku pontyfikatu

Źródło: Przemysław Goławski/PolskieRadio24.pl/Reuters/Vatican News

REKLAMA