Gerard Depardieu winny napaści seksualnych. Zapadł wyrok
Sąd w Paryżu uznał francuskiego aktora Gerarda Depardieu za winnego napaści seksualnych i skazał go na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Skargi złożyły dwie kobiety, z którymi pracował na planie filmowym w 2021 r. Depardieu był nieobecny na rozprawie. Aktor zaprzeczył oskarżeniom.
2025-05-13, 11:27
Francuski gwiazdor skazany za napaści seksualne
Do procesu Gerarda Depardieu doszło w wyniku fali ruchu "MeToo" we francuskiej branży filmowej. Sprawa dotyczyła wydarzeń, do których doszło na planie filmu "Zielone żaluzje" w 2021 roku. Jedna z kobiet oskarżających Depardieu była scenografką filmu, druga - asystentką produkcji. Była to pierwsza sprawa, w której został formalnie oskarżony o napastowanie.
- To wyraz uznania dla ofiar Gerarda Depardieu. To zwycięstwo dwóch kobiet, ale także wszystkich kobiet. Myślę o innych ofiarach, które ujawniły sprawy, które są już przedawnione - powiedziała adwokat jednej z ofiar Carine Durrieu Diebolt. Gerard Depardieu nie przyszedł na rozprawę, bo kręci film. Jego obrońca poinformował, że aktor złoży apelację.
- To, co należy zapamiętać z tej decyzji, to fakt, że od momentu, gdy jesteś oskarżony o napaść seksualną, automatycznie zostajesz skazany - powiedział mecenas Jérémie Assous.
Gerard Depardieu przyznał się podczas procesu do wulgarnych zachowań, ale zapewnił, że nikogo nie skrzywdził. W ostatnich latach 76-letni aktor został oskarżony o napaści seksualne przez kilkanaście kobiet. Grozi mu drugi proces, tym razem w związku z oskarżeniem o gwałt. W jego obronie stanęły gwiazdy francuskiego kina, między innymi Fanny Ardant i Catherine Deneuve. Wsparł go również prezydent Emmanuel Macron. We Francji mówi się, że środowisko filmowe od lat wiedziało o skandalach z udziałem aktora, ale były one tuszowane.
Aktor był wcześniej karany. Kontrowersje wokół Depardieu
Depardieu, który zagrał w ponad 200 filmach i zdobył międzynarodową sławę, przez lata uznawany był za ikonę kina francuskiego. Przed sądem stanął nie po raz pierwszy. Jeszcze w młodości był skazany za kradzież samochodów i napad. Pierwsze oskarżenie o gwałt pojawiło się w 2018 roku i dotyczyło sytuacji z 2017. Dopiero po tym oskarżeniu pojawiły się doniesienia o gwałtach dotyczące lat 90. XX wieku. Kontrowersje Gerard Depardieu wzbudził także uciekając z Francji przed podatkami czy przyjęciem rosyjskiego obywatelstwa w 2013 roku.
REKLAMA
Czytaj także:
- Kopenhaga nagradza za sprzątanie. Turyści mogą liczyć na zniżki
- Zawracanie migrantów. Niemiecki polityk: nasi sąsiedzi to zaakceptują
- Trump spotka się z Zełenskim i Putinem? Zaskakująca deklaracja
Źródło: Polskie Radio/PAP/pjm
REKLAMA