Dlaczego Australia bierze udział w Eurowizji? I co się stanie, gdy wygra?
14 tysięcy kilometrów od Europy leży Australia - kraj, który jest jednym z uczestników 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025. Skąd ta obecność na europejskiej z nazwy imprezie państwa z antypodów? I czy w przypadku zwycięstwa reprezentanta Australii konkurs odbędzie się na tym dalekim, w innej strefie czasowej, kontynencie?
Jacek Puciato
2025-05-15, 18:20
Za nami pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji 2025. Justyna Steczkowska, reprezentantka Polski, znalazła się wśród 10 wykonawców, którzy dzięki głosowaniu widzów powalczą w sobotę w wielkim finale w Bazylei.
Drugi półfinał zaplanowany jest na 15 maja 2025 roku. Podczas tego czwartkowego koncertu usłyszymy występy 16 artystów (plus tzw. finalistów automatycznych). Zmagania te rozpocznie piosenkarz Go-Jo, reprezentujący Australię.
Skąd ten leżący jednak nie za blisko Europy kraj na festiwalu Eurowizji?
Europejskie rytmy w Australii
Wszystko dzięki Europejskiej Unii Nadawców (ang. European Broadcasting Union – EBU), organizatorowi konkursu. W 2015 roku EBU umożliwiło australijskiemu nadawcy Special Broadcasting Service (SBS) udział w Konkursu Piosenki Eurowizji. W tle tej zgody była 30-letnia współpraca między SBS a EBU, a także to, że australijski nadawca należy do grona członków stowarzyszonych EBU.
REKLAMA
Tę wyjątkową możliwość występowania na eurowizyjnej scenie australijskie SBS zawdzięcza również i temu, że – jak to pięknie nazywa oficjalna strona Eurowizji - australijski romans z Konkursem Piosenki Eurowizji sięga kilku dekad wstecz. Innymi słowy, SBS transmitowała europejski konkurs, mimo wielogodzinnej różnicy czasowej, od 1983 roku. Dzięki temu Eurowizja cieszy się na tym dalekim kontynencie wielką popularnością.
Eurowizja na antypodach?
Najlepszy jak dotąd wynik reprezentanta Australii na Konkursie Piosenki Eurowizji odnotowano w 2016 roku – piosenkarka Dami Im zajęła wówczas drugie miejsce. Co się stanie jednak, kiedy ku uciesze australijskich fanów ich kandydat wygra? Wszak gospodarzem imprezy jest najczęściej kraj – zwycięzca ostatniego konkursu.
Aby uniknąć problemów logistycznych, i pewnie aby pozostawić Eurowizję jednak na mapie Europy, zwycięska Australia byłaby jedynie współgospodarzem konkursu wraz z jednym, wybranym przez nią, europejskim krajem, członkiem EBU.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA
Eurovision.tv
REKLAMA