Ryanair odpowie za decyzję ws. bagażu podręcznego. Sąd nie miał wątpliwości

Hiszpańskie media poinformowały o kolejnym, wygranym procesie przeciwko tzw. tanim liniom lotniczym Ryanair. Bagaż podręczny stanowi niezbędny element podróży, dlatego pobieranie opłat karnych  w wysokości 150 euro za jego posiadanie jest niezgodne z prawem - uznał wymiar sprawiedliwości. 

2025-05-16, 12:18

Ryanair odpowie za decyzję ws. bagażu podręcznego. Sąd nie miał wątpliwości
Ryanair/Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Andrzej Zbraniecki/East News

Ryanair znów ma kłopoty. Sąd podjął decyzję

Decyzja hiszpańskiej instytucji jest pokłosiem pozwu, złożonego przez pasażerów Ryanair. Wiadomo też, że sąd nakazał liniom zwrot po około 150 euro za każdy z pięciu lotów pasażerce, która za każdym razem musiała wykupić podróż z opcją priority. Dzięki temu mogła zabrać ze sobą na pokład tzw. duży bagaż podręczny. W sprawę przeciwko Ryanair zaangażowane jest również stowarzyszenie FACUA-Consumers in Action, walczące o prawa konsumentów.

W komunikacie hiszpańskiego stowarzyszenia poinformowano m.in., że sąd w Salamance przychylił się do skargi wspomnianej pasażerki. Kobieta nie mogła bowiem wejść na pokład samolotu z bagażem podręcznym, dopóki nie wykupiła usługi priority za 150 euro. W pozwie kobieta powołała się na obowiązującą w Hiszpanii ustawę o żegludze powietrznej, która stanowi m.in., że po wykupieniu przez pasażera biletu, przewoźnik ma obowiązek przewieźć go wraz z jego bagażem.

Bagaż podręczny w Ryanair. Pasażerka wygrała proces z linią lotniczą

Sąd w Salamance rozpatrywał sprawę łącznie pięciu lotów, które kobieta odbyła wraz ze swoją córką w latach 2019-2024. Za każdym razem musiała wykupić priority, by zabrać ze sobą bagaż podręczny. Walizki, które miały ze sobą w trakcie lotów, idealnie mieściły się w komorze kabiny. - Ale Ryanair zmusił mnie do zapłaty dodatkowej kwoty - zeznawała obywatelka Hiszpanii.

Wyrok ogłosiła sędzia Raquel Martínez Marco. Uznała m.in., że "bagaż podręczny jest niezbędnym elementem transportu pasażerskiego", w związku z czym "nie może podlegać dopłatom do ceny". To już piąta tego typu sprawa przeciwko przewoźnikom lotniczym, wygrana przez hiszpańskich pasażerów z pomocą stowarzyszenia FACUA - Consumers in Action. 

REKLAMA

Czytaj także:

Ogłaszając swoją decyzję, hiszpański sąd powołał się również na wyrok najwyższego sądu Unii Europejskiej. Dokładniej chodzi o wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 2014 roku. To właśnie wtedy stwierdzono, że bagaż podręczny "należy zasadniczo uznać za niezbędny element transportu pasażerów i że w związku z tym jego przewóz nie może być przedmiotem dopłaty". 

"Ryanair nie może traktować pasażerów jak bankomatów"

To nie pierwszy raz, gdy hiszpańskie sądy wyraźnie dają do zrozumienia przewoźnikom, iż nie zgadzają się na ich wewnętrzną politykę ws. bagażu podręcznego. Ryanair ukarano wysoką grzywną już w 2019 roku. W 2024 roku kary nałożone na pięć tanich linii lotnicznych. Jak wymienia serwis Fly4free, "Ryanair musiał zapłacić 108 mln euro grzywny, easyJet 29 mln, IAG Vueling 39 mln, Norwegian 1,6 mln i 1,2 mln".

Reprezentujący pasażerów prawnik Isaac Guijarro - który często występuje w tym charakterze - po jednej z wygranych spraw stwierdził, że "to pokazuje, że Ryanair nie może traktować pasażerów jak chodzących bankomatów". "Ryanair pozwala każdemu pasażerowi na wniesienie na pokład dużego (40x25x20 cm) bagażu osobistego w ramach podstawowej taryfy lotniczej, z możliwością dodania dodatkowych sztuk bagażu za opcjonalną opłatą, jeśli pasażer sobie tego życzy" - napisał z kolei w oświadczeniu rzecznik Ryanair.

REKLAMA

Źródła: Fly4free/Daily Mail/PAP/Interia.pl/Gazeta.pl/Bankier.pl/hjzrmb


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej