Odkryto ślady najsilniejszej burzy słonecznej w historii Ziemi
Ponad 14 tys. lat temu Ziemię nawiedziła najsilniejsza znana dotąd burza słoneczna, 500 razy silniejsza od najsilniejszej zarejestrowanej w naszych czasach burzy z 2005 roku.

Andrzej Mandel
2025-05-18, 07:54
Superburza słoneczna z 12350 p.n.e.
Międzynarodowy zespół ekspertów opisał ekstremalnie silny sygnał radiowęglowy datowany na 12350 rok p.n.e. Według badaczy jego przyczyną była potężna burza słoneczna, która uderzyła w Ziemię.
Autorzy odkrycia posłużyli się nowym modelem stworzonym specjalnie do wykrywania śladów słonecznych eksplozji, jakie dotknęły Ziemię w epokach lodowcowych.
Opisana teraz burza była o 18 proc. mocniejsza niż najsilniejsza ze znanych do tej pory, słynna burza z 775 roku. - W porównaniu z najpotężniejszym tego typu zdarzeniem z ery nowoczesnych satelitów - burzą cząstek z 2005 roku - starożytne wydarzenie z 12 350 roku p.n.e., według naszych szacunków było ponad 500 razy silniejsze - powiedziała dr Kseniia Golubenko z fińskiego Uniwersytetu w Oulu, współautorka publikacji, która ukazała się w czasopiśmie "Earth and Planetary Science Letters".
Inne silne, znane burze słoneczne, które uderzyły w Ziemię, miały miejsce także w roku 994 n.e., 663 p.n.e., 5259 p.n.e. i 7176 p.n.e. Badanych jest też kilka kolejnych potencjalnych zdarzeń tego typu.
Naukowcy przypominają, że burze cząstek słonecznych zdarzają się rzadko, ale kiedy już się pojawią, bombardują Ziemię ogromną ilością cząstek o wysokiej energii. - Dawne zdarzenie z 12350 r. p.n.e. jest jedynym znanym ekstremalnym uderzeniem cząstek słonecznych, jakie miało miejsce poza epoką holocenu, czyli ostatnimi ok. 12 tys. lat stabilnego, ciepłego klimatu - powiedziała dr Golubenko. - Nasz nowy model usuwa dotychczasowe ograniczenie badań do holocenu i rozszerza naszą zdolność analizowania danych radiowęglowych nawet dla warunków klimatu glacjalnego - dodała.
Użyta metoda badawcza wykorzystuje zjawisko, w którym burze słonecznych cząstek zwiększają powstawanie niektórych izotopów, takich jak radioaktywny węgiel 14C. To tzw. zdarzenia Miyake, których nazwa pochodzi od nazwiska japońskiego naukowca - ich odkrywcy. Jak podkreślają naukowcy, pozwalają one dokładnie określić rok działania słonecznych cząstek.
Burza słoneczna - jakie niesie zagrożenia?
Burza słoneczna, inaczej zwana także magnetyczną, to zjawisko powodowane przez koronalne wyrzuty masy ze Słońca powodujących gwałtowne zmiany w wietrze słonecznym. Może ono powodować istotne zmiany w magnetosferze Ziemi, których najlepiej widocznym zazwyczaj przejawem są zorze polarne poza rejonem ich występowania.
Silne burze magnetyczne mogą doprowadzić do zjawisk bardziej niebezpiecznych. W 1989 roku to właśnie burza magnetyczna doprowadziła do wyłączenia sieci energetycznej w Kanadzie, w efekcie czego 6 mln ludzi było bez prądu przez 9 godzin.
Z kolei burza w 1859 roku (pierwsza tak dokładnie zarejestrowana) powodowała indukowanie napięcia elektrycznego w liniach telegraficznych doprowadzając do sytuacji, w których zapalały się stacje telegrafu. Naukowcy uważają, że burza słoneczna, która doprowadziła do tej burzy magnetycznej mogłaby obecnie spowodować katastrofę.
Systemy energetyczne posiadają zabezpieczenia na taką okazję, a sytuacja na Słońcu jest uważnie monitorowana.
Czytaj także:
- Potężny rozbłysk słoneczny uderzył w Ziemię. Zakłócenia radiowe, a to nie koniec
- Alert zorzowy. Słońce wystrzeliło obłoki plazmy. "Idą prosto na nas"
- Zorze polarne powrócą? Potężna burza magnetyczna na horyzoncie
Źródło: PAP/AM