Jako jedyny przeżył katastrofę Air India. Sam poszedł do karetki [WIDEO]

Jedyny ocalały z katastrofy

Film został nagrany kilka chwil po katastrofie. Widać na nim mężczyznę, który lekko utykając, kieruje się w stronę ambulansu w asyście innych osób. Jak się okazało, był to pasażer rozbitego samolotu Vishwash Kumar Ramesh, który jako jedyny przeżył katastrofę. Siedział na miejscu 11A, znajdującym się nieco przed lewym skrzydłem samolotu, tuż za klasą biznes.

"Było pełno ciał"

Ramesh rozmawiał już z mediami. Zdał przerażającą relację z chwil przed katastrofą, oraz tego, co widział już po tym, jak samolot się rozbił. W rozmowie z "Hindustan Times" mężczyzna powiedział, że podczas startu usłyszał "głośny hałas". Kilka chwil później maszyna się rozbiła. 

- Kiedy wstałem, wokół mnie było pełno ciał. Bałem się. Wstałem i pobiegłem. Wokół mnie było pełno części samolotu. Ktoś złapał mnie, wsadził do karetki i zawiózł do szpitala - relacjonował Ramesh. Przekazał, że w wyniku katastrofy doznał obrażeń klatki piersiowej, oczu i stóp. Przez cały czas zachował jednak przytomność. 

W rozmowie z dziennikiem przyznał, że od 20 lat mieszka w Londynie. Zaraz po katastrofie zadzwonił do rodziny, aby przekazać, że wszystko u niego w porządku. Samolotem leciał razem z bratem, który siedział w innym rzędzie. Do tej pory go nie odnaleziono. 

Kilkaset ofiar katastrofy

Policja informuje o ponad 290 ofiarach czwartkowej katastrofy Dreamlinera linii lotniczych Air India. Liczba ta obejmuje zarówno ofiary, które leciały na pokładzie maszyny, jak i te, które znajdowały się na ziemi. Samolotem lecącym z Ahmadabadu na lotnisko Gatwick w Londynie podróżowały 242 osoby. Do katastrofy doszło krótko po starcie. 

• Ekspert przeanalizował nagrania z katastrofy samolotu Air India. "Nie ma wysuniętych klap"
• Katastrofa samolotu w Indiach. Kpt. Wrona wskazał możliwą przyczynę

Źródło: X/PAP/egz