Ewakuacja z Izraela. Niemcy narzekają na organizację i zazdroszczą Polakom
Obywatele Niemiec narzekają na organizację ewakuacji z Izraela. Gazeta "Die Welt" rozmawiała z ludźmi, którzy zazdroszczą warunków, jakie zorganizowano Polakom.
2025-06-18, 21:13
Obywatele Niemiec narzekają na organizację ewakuacji z Izraela i zazdroszczą Polakom
"Grecja autobusem zawiozła swoich ludzi na granicę z Egiptem. Polska też zabiera swoich obywateli. A my? Dostajemy załącznik PDF" - tak "Die Welt" cytuje obywatela Niemiec, który przyjechał do Izraela na 92. urodziny matki, urodzonej w Polsce, ocalałej z Holokaustu.
Elieser Zavadsky opisuje, że razem z grupą 20 osób w jednym hotelu, w dużej części Żydów, odbija się od niemieckiej ambasady. Jedyny konkret to loty do Niemiec z Jordanii, ale najpierw do sąsiedniego kraju trzeba się dostać. I tu Zavadsky i inni narzekają, że trudno uzyskać nawet informację o tym, które przejścia graniczne są dostępne, a które zamknięte, a informacje w pliku PDF są na dużym poziomie ogólności.
Niemcy zorganizowały dwa loty z Ammanu, dla łącznie 360 osób. Dojazd do lotniska leży jednak po stronie chętnych do opuszczenia Izraela. W regionie objętym wzajemnymi ostrzałami Izraela i Iranu przebywa kilka tysięcy obywateli Niemiec. Większość z nich to mieszkańcy krajów Bliskiego Wschodu.
Ewakuacja Polaków z Izraela. "Wszystko przebiegło tak, jak planowaliśmy"
- Ewakuacja polskich obywateli z Izraela przebiega sprawnie, w środę przez Egipt do kraju wróciły 154 osoby, w czwartek z Jordanii ma przylecieć ok. 65 osób - poinformował w środę ambasador RP w Tel Awiwie Maciej Hunia. Podkreślił, że polska placówka będzie nadal pomagać pozostającym w Izraelu obywatelom.
REKLAMA
Pierwszy etap ewakuacji przez Egipt przebiegał sprawnie - zapewnił ambasador RP w Tel Awiwie Maciej Hunia. - 154 osoby wyjechały z Tel Awiwu, 154 wylądowały w Warszawie. Uważamy, że wszystko przebiegło tak, jak planowaliśmy. Nie było żadnych opóźnień, przekraczanie granicy izraelsko-egipskiej również odbyło się sprawnie - powiedział polski dyplomata. Według informacji polskiego MSZ ewakuowani polecieli do Polski samolotem czarterowym z lotniska w Szarm el-Szejk na egipskim półwyspie Synaj. Do Egiptu dotarli z Izraela drogą lądową.
- W planowanym na czwartek locie ze stolicy Jordanii Ammanu ma wziąć udział 65 osób. Wszystko jest przygotowane we współpracy z placówką w Jordanii, mam nadzieję, że nie będzie żadnych niespodzianek - zaznaczył ambasador. Dodał, że grupa w czwartek pojedzie z Tel Awiwu do Ammanu, co powinno zająć pięć-sześć godzin łącznie z procedurą przekroczenia granicy. Hunia przekazał, że w samolocie, który rano przyleciał do Warszawy, było 180 miejsc, ale 26 pozostało wolnych, bo część obywateli polskich po informacji, że czeka ich droga na lotnisko w Szarm el-Szejk, zrezygnowała z podróży.
- Ataki na Teheran. Ostrzał w Lawizanie, tam jest bunkier ajatollaha
- Waży 13 ton i przebija 60 metrów zbrojonego betonu. To "matka wszystkich bomb"
- Przywódca Iranu odpowiada Trumpowi. Ostrzega przed "nieodwracalnymi szkodami"
Źródło: Polskie Radio/Adam Górczewski/PAP/mg
REKLAMA
REKLAMA