100 dni od oferty zawieszenia broni. "Czas zmusić Rosję"

Minęło 100 dni, od kiedy Ukraina przyjęła amerykańską propozycję bezwarunkowego zawieszenia broni, a Rosja ją odrzuciła, kontynuując sianie terroru - oświadczył w czwartek szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha.

2025-06-19, 10:18

100 dni od oferty zawieszenia broni. "Czas zmusić Rosję"
Szef MSZ Ukrainy: minęło 100 dni, odkąd przyjęliśmy propozycję pokojową, a Rosja ją odrzuciła. Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

Rozejm miał zatrzymać wojnę. Rosja odrzuciła tę szansę

"Minęło dokładnie 100 dni, odkąd Ukraina bezwarunkowo przyjęła amerykańską propozycję pokojową, mającą na celu całkowite zawieszenie broni, położenie kresu zabijaniu i rozpoczęcie prawdziwego procesu pokojowego" - napisał szef ukraińskiej dyplomacji w serwisie X.

"Minęło dokładnie 100 dni, odkąd Rosja odrzuciła ten podstawowy, pierwszy krok w kierunku pokoju. 100 dni rosyjskich manipulacji i zmarnowanych okazji, by zakończyć wojnę. 100 dni eskalowania przez Rosję terroru przeciwko Ukrainie, zamiast zakończenia go" - podkreślił.

Sybiha zapewnił, że jego kraj nadal jest oddany pokojowi. "Niestety, Rosja nadal wybiera wojnę, ignorując wysiłki USA, by zakończyć zabijanie. Czas działać teraz i zmusić Rosję do pokoju. Pokoju poprzez siłę, zwiększone sankcje i zwiększone możliwości dla Ukrainy" - oświadczył. 

Ukraina zgodziła się na propozycje USA dotyczące wdrożenia natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni na froncie wojny z Rosją po rozmowach 11 marca w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej.

REKLAMA

Wojna na Bliskim Wschodzie opóźniła prace nad sankcjami na Rosję

Autorzy ustawy o "miażdżących" sankcjach na Rosję, senator Republikanów Lindsey Graham i senator Demokratów Richard Blumenthal, muszą poczekać na przeforsowanie projektu w Senacie, bo są teraz inne priorytety - napisał serwis Semafor. Portal zaznaczył, że Senat nie otrzymał też jeszcze zielonego światła w sprawie sankcji przeciwko Rosji od prezydenta Donalda Trumpa.

Lider Republikanów w Senacie John Thune przyznał, że w obecnej chwili najbardziej prawdopodobne ramy czasowe dotyczące prac nad sankcjami to lipiec.

Senator Graham powiedział z kolei portalowi, że "Senat będzie musiał trochę poczekać", jeśli chodzi o sankcje, jednak nie sprecyzował, kiedy mogą rozpocząć się te prace. "Zmienia się teraz sytuacja z Iranem, co nie oznacza, że zapomniałem o Rosji albo Ukrainie. Absolutnie" - zapewnił senator.

Na uchwalenie sankcji od dłuższego czasu naciskają kongresmeni obydwu partii w obydwu izbach Kongresu USA. Projekt zobowiązuje administrację do nałożenia sankcji na podmioty w sektorze energetycznym i bankowym Rosji, a także ceł w wysokości 500 proc. na towary z krajów świadomie kupujących od Rosji ropę naftową i inne surowce.

REKLAMA

Graham zapowiadał, że zmieni przepisy ustawy, by umożliwić wyjątki od kar dla państw dostarczających pomoc Ukrainie, co wyłączyłoby z ceł kraje europejskie wciąż kupujące rosyjską ropę i gaz.

W pierwszej połowie czerwca "Wall Street Journal" napisał, że Trump naciska na Grahama, by złagodził brzmienie swojego projektu ustawy. Według dziennika prezydent obawia się, że sankcje zaszkodzą resetowi dwustronnych stosunków.

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej